17.12.2008 09:58, Wisła Can-Pack
Euroliga: Wiślaczki na podbój Salamanki
Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków w środowy wieczór rozegrają ostatni mecz fazy grupowej Euroligi. Mistrzynie Polski, które wcześniej zapewniły sobie awans do fazy play-off, zmierzą się na wyjeździe z Halconem Avenida Salamanka. Początek spotkania o godzinie 20:30.
17.12.2008 09:58, Wisła Can-Pack
Mecz w Hiszpanii będzie nie tylko okazją do rewanżu za porażkę poniesioną w pierwszym spotkaniu obydwu drużyn w Krakowie (67:77), ale i ostatnią konfrontacją w grupie A (dwa inne mecze rozpoczną się wcześniej), która ustali końcową kolejność rozgrywek.
Jest to bardzo istotne, bowiem miejsce, jakie zajmą wiślaczki w grupie, decydować będzie o tym, z kim zmierzą się w 1/8 finału Euroligi, a także czy będą miały przewagę własnego parkietu w tej rywalizacji.
Na ten moment podopieczne Wojciecha Downar-Zapolskiego zajmują drugie miejsce w grupie. Jego utrzymanie zagwaratnuje wspomnianą przewagę własnego parkietu w fazie play-off. Jelena Skerović przyznaje jednak, że w Salamance zespół będzie się starał zagrać tak... by uniknąć konfrontacji z CSKA Moskwa.
- Nie chciałybyśmy walczyć z CSKA Moskwa. Gramy ostatnie, także na pewno będziemy obserwować sytuację w drugiej grupie - przyznaje rozgrywająca mistrzyń Polski, która nie chciałaby zmierzyć się z naszpikowanym gwiazdami, chociaż przeżywającym w ostatnim czasie spore problemy natury organizacyjno-finansowej, rosyjskim kolosem.
Odłóżmy na moment spekulacje. Wiślaczki stać na zwycięstwo w Hiszpanii. Co prawda w pierwszym spotkaniu w Krakowie przegrały różnicą 10 "oczek", ale końcowy wynik nie oddaje tego, co działo się na parkiecie.
Poza tym w tamtym spotkaniu zabrakło Chamique Holdsclaw (kontuzja), a Donnette Snow nie miała sobie równych na tablicach (24 punkty, 13 zbiórek). Dzisiaj o zastopowanie środkowej Halconu postara się duet Candice Dupree - Ewelina Kobryn, który imponuje wysoką dyspozycją.
Reprezentantka Polski potwierdza znakomitą formę od początku rozgrywek, Dupree dołączyła do drużyny nie tak dawno - zastępując kontuzjowaną Holdsclaw - i od samego początku gra na bardzo wysokim poziomie, o czym boleśnie przekonały się m.in. koszykarki Besiktasu Cola Turka Stambuł (18 punktów, 18 zbiórek Amerykanki).