,

Lista aktualności

Finał FGBL: Wisła mistrzem Polski

Rocznicę sześćdziesięciolecia istnienia sekcji koszykówki kobiet zawodniczki Wisły Can-Pack Kraków uczciły zdobyciem tytułu mistrzyń Polski. Podopieczne Elmedina Omanicia pokonały w siódmym meczu finału gdyński Lotos 72:66, a cała hala przy ulicy Reymonta odśpiewała znany przebój grupy Queen – "We are the Champions".

,

Od samego początku spotkania ton rywalizacji nadawały koszykarki „Białej Gwiazdy”. Krakowianki dyrygowane przez bardzo dobrze grającą Jelenę Skerović były skuteczne w ataku, a dzięki agresywnej i zespołowej defensywie całkowicie wybiły z rytmu zawodniczki Lotosu. Ciężar zdobywania punktów wzięły na siebie Kara Braxton-Brown oraz Anna DeForge i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po dziesięciu minutach przewaga Wisły wynosiła dziewięć punktów, a po kolejnej odsłonie tego pojedynku została podwyższona do aż siedemnastu „oczek” (41:24). Maksyma „kobieta zmienną jest” znalazła swoje potwierdzenie w drugich dwudziestu minutach. Nie mający już nic do stracenia Lotos, rozpoczął trzecią kwartę od mocnego uderzenia. Wciąż pod koszem świetnie radziła sobie Rankica Sarenac, a kolejne punkty zdobywały Agnieszka Bibrzycka i Gordana Kovacević. To była całkiem inna drużyna Lotosu. Wielka wola zwycięstwa, i nieustępliwa walka na całym parkiecie. Gołym okiem można było zauważyć, że podopieczne Krzysztofa Koziorowicza na szalę rzuciły wszystkie swoje umiejętności. Ich zawziętość została nagrodzona, bowiem na niespełna cztery minuty do końca meczu gdynianki zniwelowały straty do jedynie dwóch punktów (63:61 dla Wisły), a mecz rozpoczął się na nowo. Oba zespoły w tych końcowych fragmentach meczu nie potrafiły w znaczący sposób udokumentować swojej przewagi, a na tablicy świetlnej wciąż widniał wynik bliski remisu. Emocje sięgnęły zenitu gdy na 41 sekund przed końcem meczu trafiła Tameka Johnson niwelując straty do trzech oczek (69:66 dla drużyny spod Wawelu). Później była już prawdziwa dramaturgia. Rewelacyjna obrona w kolejnej akcji po stronie Lotosu i rzut zza linii 6,25 Maryny Kress, wykonany w ostatniej sekundzie akcji. Piłka, ku uciesze licznie zgromadzonych fanów Wisły, wpadła do kosza. Lotos po takim ciosie nie był już w stanie odwrócić losów meczu. Ostatecznie Wisła Can-Pack Kraków rozstrzygnęła finałową rywalizację na swoją korzyść w stosunku 4:3. Tytuł najbardziej wartościowej zawodniczki (MVP) finałowych spotkań przypadł w udziale Annie DeForge. Koszykarki nagrodzono także w innych kategoriach. Najlepszym strzelcem finałowej serii okazała się Agnieszka Bibrzycka, za dwa punkty najskuteczniej trafiała Ewelina Kobryn, w rzutach z dystansu prym wiodła Maryna Kress, a rzuty wolne najlepiej wykonywała Jelena Skerović.