,

Lista aktualności

Mistrzynie Polski goszczą Cukierki

Wywalczenie w miniony weekend w Gdyni Pucharu Polski Eventim Cup znacznie poprawiło nastroje pod Wawelem zmącone wpadką w Lesznie i odpadnięciem z rozgrywek Euroligi. Podbudowane wiślaczki w sobotnie popołudnie podejmą we własnej hali Cukierki Odrę Brzeg.

,

Finałowe zwycięstwo nad Lotosem PKO BP było największym sukcesem podopiecznych Wojciecha Downar-Zapolskiego w trwających rozgrywkach. Wcześniej zespół co prawda sięgnął po SuperPuchar Polski, ale po pierwsze Puchar Polski to wyższe rangą rozgrywki, a po drugie gdynianki w tamtym spotkaniu zagrały w okrojonym składzie. Jednak oprócz tych dwóch znaczących zwycięstw zespół ma mało powodów do dumy. Aż cztery porażki w 19. spotkaniach Ford Germaz Ekstraklasy, w tym najmniej oczekiwana przegrana z PKM Dudą Super-Pol w Lesznie, a także odpadnięcie w 1/8 finału Euroligi z będącą w zasięgu Wisły Can-Pack drużyną MKB Euroleasing Sopron chluby nie przynoszą. Oczywiście zespół zdziesiątkowała w trakcie sezonu plaga kontuzji, ale z pewnością kilku z tych porażek problemami zdrowotnymi nie da się wytłumaczyć. "Rozgrzeszenia" u fanów, a przede wszystkim władz klubu i sponsora (ten zapowiedział konieczne zmiany po sezonie) wiślaczki będą szukały na krajowych parkietach. Zdobycie potrójnej korony Ford Germaz Ekstraklasy (SuperPuchar Polski, Puchar Polski, mistrzostwo) z pewnością poprawiłoby humory całej wymienionej grupy. Pierwszym krokiem do zrealizowania tego celu, realność którego potwierdził przebieg turnieju finałowego Eventim Cup, w którym krakowianki w pokonanym polu pozostawiły nie tylko Lotos PKO BP, ale i gnębiące je niemiłosiernie w tym sezonie koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, będzie wywalczenie korzystnej pozycji przed startem play-off. Wiślaczki okupują pierwszą lokatę w ligowej tabeli tylko dzięki temu, że Lotos PKO BP i KSSSE AZS rozegrały o jedno spotkanie mniej. W praktyce oznacza to, że ekipa spod Wawelu nie może sobie już pozwolić na kolejną wpadkę. Zrodziła się co prawda pogłoska, że Wisła i Lotos tak rozegrają finisz sezonu zasadniczego, by nie trafić na siebie w potencjalnym półfinale, ale nie chce mi się wierzyć, że tak znakomite koszykarki nie kierowałyby się na parkiecie zasadą fair-play. Krakowiankom do końca rundy pozostało pięć spotkań. Pierwszym przystankiem w drodze do jak najlepszego bilansu przed startem play-off będzie sobotni mecz z Cukierkami Odrą Brzeg. Podopieczne byłego bardzo dobrego przed laty koszykarza, Jarosława Zyskowskiego, z bilansem 5 zwycięstw w 20 spotkaniach zajmują 10. Miejsce w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy. Do Krakowa zespół z Brzegu przyjedzie po dwóch przegranych konfrontacjach z zespołami ze ścisłej ligowej czołówki - Lotosem PKO BP (56:74) i CCC Polkowice (42:74). Po raz ostatni ekipa Cukierków schodziła z parkietu w zwycięskich humorach 24 stycznia, po wygranej nad Finepharmem AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra 84:73. W pierwszym spotkaniu obydwu drużyn, rozegranym 25 października w Brzegu wiślaczki dość pewnie zwyciężyły 75:63, korzystając z dwucyfrowego dorobku punktowego aż sześciu koszykarek. Każdy inny wynik niż drugie w sezonie zwycięstwo mistrzyń kraju będzie ogromną niespodzianką. Wisła Can-Pack Kraków - Cukierki Odra Brzeg, sobota godzina 17.00. Bilety do nabycia w kasie przed rozpoczęciem spotkania.