,

Lista aktualności

AZS Sowood – Arcus SMS: Mecz bez historii?

Faworyt może być tylko jeden. Jest nim bez wątpienia drużyna AZS-u PWSZ Sowood Gorzów Wlkp., ale czy grające „w kratkę” gorzowianki znów nie zaskoczą in minus swoich fanów?

,

W zasadzie mecz bez historii – tak powinien przebiegać środowy pojedynek między tymi zespołami. Oczywiście z założenia tak powinien wyglądać. Sęk w tym, że bardzo często założenia biorą w łeb, a wtedy czeka nas ciekawe spotkanie. Młode koszykarki Szkoły Mistrzostwa Sportowego już w ostatniej kolejce były o krok od pierwszej wygranej na parkietach ekstraklasy w sezonie 2006/2007. Zabrakło niewiele i chociaż na koniec podopieczne Remigiusza Kocia musiały przełknąć gorzką pigułkę, to i tak Arcus SMS ma się z czego cieszyć. Już teraz widać gołym okiem, że wciąż młoda drużyna, powoli krzepnie w rywalizacji na najwyższym szczeblu rozgrywek, a co za tym idzie starannie przykłada się do lekcji jakie serwują im kolejne drużyny. Postęp już teraz jest widoczny, a z każdym kolejnym spotkaniem ekipa z Łomianek będzie stanowiła coraz trudniejszą przeszkodę do przejścia. Czy gorzowianki będą w stanie ją sforsować? Ciężko powiedzieć. Rozum mówi, że tak, co innego czysta kalkulacja. Drużyna AZS-u Sowood Gorzów gra bowiem bardzo nierówno. Wygrywa na własnym parkiecie, a na wyjazdach schodzi z parkietu pokonana. Grają w „kratkę” – mówią gorzowscy sympatycy koszykówki w żeńskim wydaniu. Patrząc tylko na taką zależność należałoby stwierdzić, że górą w tym meczu będą akademiczki z Gorzowa. Skoro grają na „własnych śmieciach” to wzorem poprzednich spotkań muszą wygrać. Wiemy jednak, że od każdej reguły są jednak wyjątki i być może sukcesywność odnoszenia zwycięstw przed własną publicznością zostanie zachwiana. Zatem jak będzie?