26.02.2009 17:59, Krzysztof Kaczmarczyk
Bezproblemowa wygrana gdynianek
Lotos PKO BP Gdynia nie miał najmniejszych problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa na parkietach Ford Germaz EKstraklasy. W zaległym spotkaniu 18. kolejki gdynianki pokonały w Rybniku UTEX ROW 72:45. Przewaga gdynianek przez cały czas była bezpieczna, a w końcówce meczu obaj trenerzy dali pograć swoim rezerwowym.
26.02.2009 17:59, Krzysztof Kaczmarczyk
Początek spotkania w Rybniku nie pokazywał jednak takiej różnicy. Mógł na to mieć również wpływ braku w kadrze gdyńskiego zespołu Ivany Matović i Magdaleny Leciejewskiej. Rybniczanki prowadziły 2:0 oraz 8:7 po trójce Magdaleny Radwan. Było to jednak ostatnie prowadzenie gospodyń w tym meczu. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Lotosu PKO BP 13:8. Rybniczanki na początku drugiej kwarty poderwały się jeszcze i zdołały doprowadzić do wyniku 13:15. Kolejnych 13 punktów zdobyły jednak zawodniczki z Gdyni i emocje w tym momencie się zakończyły. Duży wkład w to miała amerykańska rzucająca Alana Beard, która znakomicie broniła i rządziła w ofensywie. Po dwudziestu minutach przewaga Lotosu PKO BP wynosiła już 15 punktów.
Po zmianie stron podopieczne Jacka Winnickiego przycisnęły w obronie. Nadal znakomicie grała Beard, a kilka łatwych oczek dodała Ekaterina Snytsina. Trzecia kwarta zaczęła się bardzo dobrze dla przyjezdnych, które rozpoczęły ją od serii 15:2 prowadząc w pewnym momencie już 48:20. W końcówce tej części gry przebudziły się gospodynie, a konkretnie Aleksandra Chomać. Środkowa reprezentacji Polski zdobyła kilka punktów, a straty UTEX ROW zmniejszone zostały do 22 punktów. Ostatnie część meczu była już tylko formalnością, a że wynik był rozstrzygnięty, trenerzy dali pograć swoim rezerwowym. Lotos PKO BP wygrał ostatnią kwartę 22:17, a całe spotkanie 72:45.
- Jedynym faktem, z którego możemy się cieszyć po tym spotkaniu to to, że mogły zagrać nasze najmłodsze koszykarki. Dla nich z pewnością było to przeżycie, które mam nadzieję zaprocentuje w ich koszykarskiej przyszłości. Co do samego meczu. Gratuluję rywalowi zwycięstwa, dla mnie był to taki dość sentymentalny pojedynek - skomentował mecz trener UTEX ROW Mirosław Orczyk.
W drużynie z Rybnika najlepiej wypadła Aleksandra Chomać, która w swoich statystykach zapisała 12 punktów i tyle samo zbiórek. W drużynie z Gdyni klasą samą dla siebie była rzucająca Alana Beard. Gwiazda ligi WNBA zakończyła mecz z 19 punktami, 8 zbiórkami i 8 przechwytami. Krótko, jednak bardzo treściwie, na parkiecie przebywała Tamika Catchings. W ciągu 15 minut złota medalistka ostatnich Igrzyska Olimpijskich wywalczyła 11 punktów, 6 zbiórek i 3 przechwyty.
- Przed sezonem wszyscy liczyli, że to spotkanie będzie hitem kolejki. Niestety nasza kadra się od tego czasu bardzo uszczupliła, a w Lotosie PKO BP wręcz przeciwnie, bo jest przecież Catchings. Cóż, bardzo nad tym faktem ubolewamy, że zamiast hitu odbył się trening dla rywalek - zakończył Orczyk.
Dla drużyny UTEX ROW Rybnik była to szósta kolejna porażka na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Kolejne mecze rybniczanki rozegrają w Łodzi i Pabianicach, gdzie będą walczyć o zakończenie tej fatalnej dla siebie serii. W zupełnie odmiennych nastrojach są wszyscy związani z gdyńską drużyną, która po sukcesie w Rybniku zajęła fotel lidera FGE.