11.03.2009 20:18, Mariusz Kolekta
Cukierki lepsze od MUKS-u
Cukierki Odra Brzeg, grająca bez kontuzjowanej Amber Petillon, pokonały MUKS Poznań 63:55. Najwięcej punktów dla zwyciężczyń zdobyła Ashley Key - 16.
11.03.2009 20:18, Mariusz Kolekta
Początek spotkania zaczął się dla Cukierków bardzo obiecująco, po celnej trójce Magdaleny Gawrońskiej oraz akcji Ashley Key, gospodynie prowadziły 7:4. Rzuty za trzy punkty po raz kolejny okazały się mocną bronią podopiecznych trenera Jarosława Zyskowskiego, gdyż kolejne punkty właśnie zza linii 6,25 dołożyła Justyna Daniel. Prowadzenie Cukierków 12:6 i o czas poprosiła trenerka MUKS-u Iwona Jabłońska.
W zespole z Poznania świetny początek miała Aleksandra Semmler, która z łatwością zdobywała punkty. Końcówka pierwszej kwarty była emocjonująca. Najpierw składna i skuteczne akcje Ofy Tulikihihifo i Ashley Key, po chwili celnymi rzutami za trzy punkty popisują się w Odrze Justyna Daniel, w zespole MUKS-u Aleksandra Semmler. Po 10 minutach gry Cukierki prowadziły 22:16. Druga kwarta była już bardzo wyrównana. Przyjezdne miały przewagę podkoszową, na skutek absencji najlepiej zbierającej w zespole Cukierków - Amber Petillon. Mimo to zawodniczki z Brzegu dzielnie walczyły pod deskami, a skutecznością popisała się Marta Żyłczyńska, która dwukrotnie trafiła zza linii 6,25 m. Druga kwarta na remis.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Odra broniła strefą, jednak nie do końca była ona szczelna i zawodniczki MUKS-u bezlitośnie to wykorzystywały. Paulina Antczak oraz Djenebou Sissoko były dobrze dysponowane i trafiały z półdystansu oraz spod kosza. Trzecia odsłona meczu ponownie remisowa, tym razem obie ekipy zdobyły w przeciągu 10 minut po 12 punktów. Końcówka meczu należała mimo wszystko do podopiecznych trenera Zyskowskiego. Po celnym rzucie Justyny Daniel i przewinieniu technicznym trenerki zespołu z Poznania przewaga Odry wzrosła do 10 "oczek". Na tablicy wyników widniało 54:44, a po chwili Odra prowadziła 59:48 - było to najwyższe prowadzenie brzeskiego zespołu w tym meczu. Co ciekawe zawodniczki z Poznania, ani na chwilę nie objęły prowadzenia w tym meczu.
W końcówce zrobiło się nerwowo na boisku, a także po za nim. Trenerka Iwona Jabłońska miała sporo zastrzeżeń do pracy sędziów, podobnie jak trener Zyskowski na początku spotkania. Zarówno Jabłońska, jak i Zyskowski desygnowali do gry na ostatnie minuty swoje najmłodsze zawodniczki. W Odrze pojawiły się Anna Pijanowska oraz Aleksandra Teklińska, w MUKS-ie zagrały Adrianna Najtkowska, Monika Banasik oraz Magdalena Ziętara. Zmiany po części były spowodowane piątymi przewinieniami podstawowych zawodniczek. Odra ostatecznie pokonuje na własnym parkiecie zespół MUKS-u 63:55.
Po meczu powiedzieli:
Jarosław Zyskowski, trener Cukierków Odry: - Założeniem przed meczem było nie wdać się w szarpaną grę z zespołem MUKS-u, nie dać się sprowokować. Zagraliśmy na jak najniższy wynik. Zwalnialiśmy też grę ze względu na brak naszych kluczowych zawodniczek. Kolejnym założeniem przed meczem było to, że mamy sporo zawodniczek potrafiących celnie rzucić za trzy punkty. Dziewczyny zagrały bardzo mądrze i konsekwentnie. Kilka elementów pozostaje do poprawy, ale liczy się efekt końcowy czyli wygrana w tym meczu i to cieszy.
Iwona Jabłońska, trenerka MUKS-u: - Nie mam nic do powiedzenia, z wyjątkiem tego, że sędziowie w dzisiejszym spotkaniu byli w bardzo słabej formie.
Justyna Daniel, zawodniczka Cukierków Odry: - Przede wszystkim gratuluję nam zwycięstwa. Tak jak trener powiedział, musiałyśmy zrealizować przedmeczowe założenia i to nam się udało i wygrałyśmy ten mecz.
Naignouma Coulibaly, zawodniczka MUKS-u: - Nie mam również nic do powiedzenia.