13.03.2009 20:40, Marcin Gładysz
Myślami w Gorzowie
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Energa Toruń podejmie na własnym parkiecie drużynę Finepharmu AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra. Dla gospodyń spotkanie to będzie miało charakter szkoleniowy przed play-off, do którego przystąpią z piątego miejsca w tabeli.
13.03.2009 20:40, Marcin Gładysz
Niedzielne rywalki zespołu toruńskiego – Finepharm AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra, przegrały ostatnie osiem meczów w lidze i z miejsca gwarantującego udział w play-off, spadł na dziesiątą lokatę. Drużyna z Jeleniej Góry podczas przerwy w rozgrywkach przeszła wielką metamorfozę. Z ekipy, która wygrała min. w Gdyni z Lotosem PKO BP i toczyła wyrównane boje z pozostałymi mocarzami Ford Germaz Ekstraklasy, pozostało już wspomnienie. Na ławce trenerskiej Krzysztofa Szewczyka zmienił Serb, Miodrag Gajić. Doszły za to: Nigeryjka - Oluchi Okorie oraz Amerykanka - Maxann Reese. Nie są one jednak w stanie zmienić oblicza drużyny. W zespole brakuje przede wszystkim liderki, jaką bez wątpienia była znana z gry w Toruniu Ryan Coleman. Niezłe momenty gry ma Hollie Merideth, która zaczynała sezon w barwach Energi, ale nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Krajowy garnitur opiera się głównie na Joannie Górzyńskiej-Szymczak i Magdalenie Skorek.
Energa Toruń jest już pewna piątego miejsca przed fazą play-off. "Katarzynki" swoje rywalki w walce o czołową czwórkę Ford Germaz Ekstraklasy poznają dopiero w niedzielę. Ważniejszy od własnego, będzie równolegle rozgrywany mecz w Gorzowie, gdzie tamtejszy KSSSE AZS PWSZ zmierzy się z CCC Polkowice. Porażka polkowiczanek sprawi, że będą rywalkami Energi, wygrana zaś, skrzyżuje podopieczne Elmedina Omanicia z Wisłą Can-Pack Kraków. Jest to o tyle ważne, że grając z drużyną mistrzyń Polski fazę play-off do trzech zwycięstw torunianki rozpoczęłyby rywalizację od stanu 0-2. Z ekipą z Polkowic bilans jest 1-1 i dlatego w grodzie Kopernika liczą, że to właśnie z nią przyjdzie się zmierzyć.
Dla "Katarzynek" mecz z Finepharmem będzie ostatnią okazją na sprawdzenie swych umiejętności przed środowym meczem play-off. Należy się spodziewać, że trener Omanić da pograć zawodniczkom, które zwykle na parkiecie spędzają kilka minut.