17.03.2009 20:01, Jędrzej Lewandowski
Koniec sezonu dla Sylwii Wlaźlak
Sylwia Wlaźlak odniosła kontuzję w ostatnim spotkaniu. Zerwała ścięgno Achillesa w prawej nodze i nie wróci już na parkiety ligowe. Liderkę ŁKS-u Siemens AGD Łódź odwiedziłem w łódzkim szpitalu, parę dni po operacji.
17.03.2009 20:01, Jędrzej Lewandowski
W niedzielnym derbowym meczu pomiędzy ŁKS-em Siemens AGD Łódź a PTK Aflofarmem Vicard Pabianice groźnego urazu doznała jedna z najlepszych rozgrywających w historii polskiej koszykówki - Sylwia Wlaźlak. Trzy minuty przed zakończeniem pojedynku zawodniczka ŁKS Siemens AGD podczas walki o piłkę zerwała sobie ścięgno Achillesa. Została zniesiona z boiska, a po meczu odwieziona do szpitala. Jeszcze przed północą przeszła operację w szpitalu im. Kopernika w Łodzi. Sylwia zerwała sobie to samo ścięgno, co przed pięcioma laty. Wtedy pauzowała przez rok. Teraz, tydzień przed 36. urodzinami, oznacza to przedwczesne zakończenie występów ligowych. - Planowałam, że ten sezon będzie moim ostatnim. Chciałam zejść z boiska na własnych nogach, los jednak zadecydował inaczej. Teraz czekają mnie dwa miesiące w gipsie, a później rehabilitacja. Nie ma już mowy o powrocie do wyczynowego sportu - podsumowała koszykarka.
Ostatni rok był dla Wlaźlak pechowy. W trakcie rozgrywek doznała urazu kolana, który nie pozwolił jej grać przez kilka spotkań. Teraz, gdy wreszcie zaczęła wracać do dobrej formy, zdarzyła się ta przykra kontuzja. Łódzka rozgrywająca w tym sezonie wystąpiła w 21 meczach, w których zdobyła 115 punktów. W swojej koronnej konkurencji - asyst - zajmuje trzecią pozycję, ze średnią 3,4 kończących podań w meczu.
W koszykówkę zaczęła grać w Społem Łódź pod okiem trenera Leszka Demczyka. W 1988 roku, jako 15-latka, przyszła do Łódzkiego Klubu Sportowego. Od tamtego czasu była czołową postacią ligi i jedną z najlepszych rozgrywających w historii polskiego żeńskiego basketu. W 18 sezonach spędzonych w polskiej ekstraklasie rozegrała 592 spotkania, w których rzuciła 5389 punktów. Daje to średnią 9,1 punktów na mecz. Do jej największych sukcesów należą: złoty medal Mistrzostw Europy z Katowic z 1999 roku oraz brązowe krążki Mistrzostw Europy juniorek w 1992 roku i Mistrzostw Świata juniorek w 1993. Ponadto grała na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney w 2000 roku oraz w Mistrzostwach Świata w Australii w 1994 roku. Reprezentowała barwy narodowe na trzech turniejach Mistrzostw Europy: we Włoszech w 1993, w Polsce w 1999 oraz we Francji w 2003. W oficjalnych meczach reprezentacji naszego kraju wystąpiła 129 razy. Wraz z ŁKS doszła do półfinału Pucharu Ronchetti w 1998 roku. W lidze zdobyła 12 medali: 2 złote, 7 srebrnych i 3 brązowe. Dwukrotnie zdobywała także Puchar Polski (1991, 1992). Była 4-krotnie wybrana do najlepszej piątki ligi: 1995/96, 1998/99, 1999/00, 2000/01. W roku 2001 została ponadto uznana MVP ligi, czyli najbardziej wartościowym graczem sezonu. Najlepszy występ w ekstraklasie pod względem zdobytych punktów to 33 oczka rzucone Stilonowi Gorzów 20. listopada 1993 roku. Najlepszy mecz ogólnie zagrała 25. października 2006 roku przeciwko Lotosowi Gdynia zdobywając 12 punktów i ustanawiając rekord kariery - 14 asyst.
Po odejściu Sylwii na ekstraklasowym placu boju została już tylko jedna zawodniczka z bastionu złotych medalistek Mistrzostw Europy - Agnieszka Jaroszewicz. W tej chwili nie ma już takich koszykarek jak Sylwia Wlaźlak. Następczynie nie dorównują jej w najmniejszym stopniu, bo zmieniła się mentalność młodych zawodniczek. Życzymy Sylwii szybkiego powrotu do zdrowia.