,

Lista aktualności

Rafał Sroka: Jak utrzymać prowadzenie w koncówce?

Jak utrzymać prowadzenie w koncówce spotkania? To pytanie niejednokrotnie pojawia się na ustach kibiców, trenerów a przede wszystkim zawodniczek. I rzeczywiście nie ma złotego środka jak zagrać w ostatnich sekundach meczu. Są jednak pewne kanony, które są w stanie uchronić przed porażką w zawodach, w których zwycięstwo wydaje się być niezagrożone.

,

Ile ważnych spotkań przegrały zespoły, które prowadziły róznicą kilku punktów w ostatnich sekundach? Przykładów daleko nie trzeba szukać. Wystarczy cofnąć się pamięcią do ubiegłorocznych finałów i zwycięskiego siódmego spotkania Wisły Can-Pack Kraków w Gdyni. Dlatego warto jest dokładnie przeanalizować jakie kanony rozgrywania koncówek są obecnie najczęściej stosowane w Europie, które z nich pozwalaja na "dowiezienie" zwycięstwa w wyrównanych spotkaniach. Pierwsze z najciekawszych rozwiązań dotyczy sytuacji, w której drużyna tracąca do przeciwnika trzy punkty znajduje się w posiadaniu piłki a do konca spotkania pozostaje mniej niż 24 sekundy. Często zdarza się, że zawodniczki nie realizują założeń taktycznych bądź nie są one nakreślone przez trenerów i zespół, który w tym momencie wygrywa i pozwalają przeciwnikowi na oddanie rzutu trzypunktowego. Dużo lepszym rozwiązaniem jest przerywanie akcji faulem i doprowadzenie do wykonywania rzutów wolnych przez drużynę odrabiającą straty. Mamy wówczas gwarancję, że przy stuprocentowej skuteczności obu zespołów utrzymamy przewagę punktową nad przeciwnikiem. Oczywiście rzuty wolne zdarza się przestrzelić ale z reguły trener zespołu będącego na prowadzeniu ustala zagrywkę w taki sposób, by w posiadaniu piłki po wprowadzeniu jej do gry znalazł się najskuteczniejszy zawodnik. Druga z sytuacji dotyczy prowadzenia róznicą czterech punktów gdy do końca zostaje mniej niż 10 sekund. Niejednokrotnie sytuacja taka zdarzyła się w meczach o najwyzszą stawkę i bład taktyczny doprowadzał do odwrócenia losów spotkania w wydawałoby się rozstrzygniętym meczu. Czego nie należy zrobić? Z pewnością nie wolno prowadząc czterema punktami przerwać przeciwnikowi akcji faulem. Dlaczego? Wiadome jest, że przy pierwszym celnym rzucie wolnym drużyna przegrywająca w tym momencie trzema punktami nie zdecyduje się na drugi celny rzut wolny. Wzmocni walkę o zebranie piłki na atakowanej tablicy licząc na wejście w posiadanie piłki i oddanie skutecznego rzutu za 3 punkty doprowadzając tym samym do remisu. I ostatnia z sytuacji, która zainspirowała mnie do napisania tego felietonu. Podczas jednego ze spotkań play-off w PLK w obecnym sezonie drużyna prowadząca 5 punktami na 3 sekundy przed koncem zdecydowała się na utrudnienie rywalom oddania rzutu za trzy punkty. Co by mogło się wydarzyć gdyby sędziowie odgwizdaliby przewinienie przy rzucie? Dwa celne rzutu wolne, trzeci przestrzelony, zbiórka piłki w ataku i... dalszy scenariusz nie trudno przewidzieć. Warto więc w koncówkach mieć oczy szeroko otwarte gdyż błąd taktyczny może całkowicie odwrócic losy spotkania. Na Wasze opinie, pytania, pomysły czekam pod adresem mailowym coachrafa@wp.pl