,

Lista aktualności

Wisła Can Pack - ŁKS Łódź: Będzie niespodzianka?

Czy „krakowski walec” rozjedzie kolejną drużynę FGE? To pytanie z pewnością zadają sobie wszyscy sympatycy żeńskiej koszykówki w Krakowie. Tym razem rywalem „Białej Gwiazdy” będzie ekipa ŁKS-u Siemens AGD.

,

Kolejne drużyny, które podejmują rywalizację z mistrzyniami Polski, wypowiadają się o tym zespole w jednakowy sposób – Wisła Can-Pack to drużyna kompletna. Ostatnio przekonała się o tym na własnej skórze doskonale do niedawna spisująca się drużyna z Poznania, która doznała aż trzydziestopunktowej porażki w Krakowie. Jak pokazała ostatnia potyczka z Lotosem, ŁKS potrafi rywalizować z najlepszymi. W końcu do Łodzi przed sezonem przybyły takie zawodniczki jak Sylwia Wlaźlak lub świeżo upieczona mistrzyni Polski – Magdalena Skorek. Ta co prawda nie dostawała wiele szans do zaprezentowania się na parkiecie, ale już teraz udowadnia, że ma bardzo duży talent. Przy sporej liczbie minut spędzanych na parkiecie może być bardzo silnym punktem swojego nowego zespołu. Nie można także zapominać o Katarzynie Kenig. To właśnie ta zawodniczka stanowiła o sile zespołu w minionych rozgrywkach i na pewno nie przestraszy się grających na euroligowych parkietach krakowianek. W krakowskim obozie na pewno wszyscy są zadowoleni z formy drużyny. Elżbieta Trześniewska gra jak prawdziwy profesor, zaczynają się również sprawdzać nowe, przedsezonowe nabytki. Na pewno zastanawiająca jest bardzo słaba dyspozycja Anny De Forge. W ostatnim spotkaniu, amerykanka dopiero przy siódmej próbie trafiła do kosza. Na domiar złego w całym spotkaniu nie zdobyła punktów z gry! Elmedin Omanić uspokaja jednak wszystkich i dodaje: - Cieszę się, że mamy 8-9 zawodniczek, które mogą grać bez problemu w rozgrywkach Euroligi. Koszykarki ŁKS-u grają coraz lepiej. Dobra dyspozycja zaowocowała awansem na trzecią lokatę ligowej tabeli. Parkiet zweryfikuje jednak czy zawodniczki prowadzone przez Mirosława Trześniewskiego są w stanie podjąć jakąkolwiek walkę z silną kadrowo ekipą „Białej Gwiazdy”. Może się jednak okazać, że wiślaczki będą w tym sezonie nie do powstrzymania.