,

Lista aktualności

Rafał Sroka: Przedwczesny finał

Znamy już wszystkich półfinalistów Mistrzostw Europy rozgrywanych na Łotwie. Zgodnie z moimi oczekiwaniami w strefie medalowej znalazły się zespoły Hiszpanii, Białorusi, Francji i Rosji jednak tylko koszykarki z Półwyspu Iberyjskiego zdecydowanie awansowały do półfinałów.

,

Francuzki dosłownie "rzutem na taśmę", po celnych "trójkach" Celine Dumerc i Florence Lepron, pokonały nieobliczalną Grecję. Białorusinki i Rosjanki z kolei dopiero po dogrywce zapewniły sobie awans do przyszłorocznych finałów Mistrzostw Świata. To zapowiada, że potyczki, w których stawką będzie wielki finał EuroBasket 2009, będą nas trzymać w napięciu do samego końca. Potwierdził się skład półfinalistów tegorocznych Mistrzostw Europy. Walka w tej fazie rozgrywek powinna być równie emocjonująca i wyrównana. Myślę, że stanie się tak między innymi dlatego, że będziemy świadkami przedwczesnego finału. Rosjanki i Hiszpanki były bowiem od samego początku wielkimi faworytkami tej imprezy. Dlaczego więc nie zagrają ze sobą dopiero w finale? Jeśli któryś z trenerów chciałby poznać patent na wygrywanie w końcówkach powinien zgłosić się do szkoleniowców i zawodniczek reprezentacji Francji. Trójkolorowe "utarły nosa" wszystkim, wykazując się niesamowitą odpornością psychiczną, wygrywając już piąte spotkanie różnicą nie większą niż 6 punktów. I to one teoretycznie będą mieć łatwiejszą drogę do finału spotykając się z drużyną Białorusi. Porównajmy więc pary półfinałowe. Hiszpania - Rosja Porównując statystyki obu drużyn w skrócie można powiedzieć, że Rosjanki są skuteczniejsze i lepsze w walce pod tablicami. Koszykarki hiszpańskie, oprócz lepszych zdobyczy punktowych, dominują nad swoimi rywalkami dużo rozważniejszą grą, tracąc o wiele mniej piłek oraz przeważają w defensywie mając dużo więcej przechwytów. Ale statystyki to nie wszystko. Liczy się gra zespołowa i indywidualności. Przyjrzyjmy się zawodniczkom na poszczególnych pozycjach: Rozgrywające: Laia Palau, Elisa Aguilar i Amaya Valdemoro. One decydować będą o grze obwodowej Hiszpanek. Palau zachwyca nas rozważną grą mając dwukrotnie więcej asyst niż strat i prowadząc grę swojego zespołu z finezją piękną dla oka. Aguilar z 40% skutecznością trafia do kosza przeciwniczek w rzutach zza łuku. Gra Valdemoro to od lat gwarancja na wynik sportowy. Wielokrotna MVP dużych imprez jest już w zespole i dlatego siła Hiszpanek na tych pozycjach jest ogromna. Po przeciwnej stronie stają jednak Marina Karpunina, Ilona Korstin i... no właśnie prosto z WNBA Rebekka Hammon. O ile gra Karpuniny nie rzuca na kolana kibiców koszykówki o tyle Korstin imponuje wielką wszechstronnością w grze, potrafiąc jak mało kto nie tylko świetnie punktować przeciwników ale również być przydatną w grze pod tablicami. Jeśli chodzi o Hammon nikogo nie trzeba przekonywać, że mamy do czynienia z zawodniczką kompletną i jej poczynania z pewnością będą musiały ograniczyć Hiszpanki by móc liczyć na zwycięstwo w tym spotkaniu. Pojedynek na tych pozycjach oceniam na remis 1 : 1 Skrzydłowe: Anna Montanana i Alba Torrens. Duet ten w niejednym spotkaniu poprowadził Hiszpanki do zwycięstwa i w dużej mierze właśnie za sprawą tych zawodniczek koszykarki z Półwyspu Iberyjskiego są dziś niepokonane. Oczywiście w grze w ataku Montanana jest bezcenna ale na Torrens można liczyć szczególnie w trudnych momentach meczu. Niebywała sprawność a przy tym niekonwencjonalne zagrania czynią tę zawodniczkę ważnym ogniwem doskonale jak dotąd funkcjonującej drużyny. Po stronie rosyjskiej staną jednak Irina Osipova i Svetlana Abrosimova. Przewaga Hiszpanek z pewnością pod względem sprawności i szybkości. Jednak może się okazać, zwłaszcza przy niższej skuteczności obu drużyn, że wówczas warunki fizyczne mogą mieć kolosalne znaczenie dla tej rywalizacji. Rosjanki zdecydowanie przeważają nad Hiszpankami na tych pozycjach co ma odzwierciedlenie w zbiórkach na tym turnieju. Rywalizacje na tych pozycjach również oceniłbym na remis 1 : 1. Środkowe: Laura Nicholls i Cindy Lima to koszykarki, które imponują sprawnością ogólną i determinacją w grze pod koszem. Jak dotychczas na tych pozycjach środkowe hiszpańskie nie ustępowały swoim rywalkom jednak w konfrontacji z Marią Stepanovą i Mariną Kuziną mogą mieć poważne kłopoty zwłaszcza w walce o zbiórki. Uważam , że przewaga wzrostu i umiejętności leży zdecydowanie po stronie rosyjskich środkowych dlatego też 0 : 1 dla Rosji. Trenerzy: Na tym poziomie grzechem by było oceniać szkoleniowców. Osiągnęli wiele, ale każdy z nich ma apetyt na więcej. Tu również remis 1 : 1. Wynik rywalizacji: Hiszpania – Rosja 3:4 i najprawdopodobniej nieznacznie Rosjanki wygrają ten przedwczesny finał. Białoruś - Francja W statystykach skuteczność rzutów i zdobycze punktowe zdecydowanie po stronie trójkolorowych. W zbiórkach przeważają Białorusinki. Jak więc będzie w piątkowy wieczór? Rozgrywające: Emmanuelle Hermouet Celine Dumerc i Emilie Gomis to trójka zawodniczek która kreuje grę na obwodzie trójkolorowych. Oczywiście najjaśniejszym punktem jest Dumerc i od jej postawy będzie zależeć najwięcej. Jeśli będzie potrafiła wziąć ciężar gry na swoje barki jak uczyniła to w końcówce meczu ćwierćfinałowego wówczas szanse Francuzek na upragniony finał zdecydowanie wzrosną. Brakuje niestety przebojowości w grze Gomis i chyba błędem jest, że częściej nie przebywa na boisku Hermouet. Po drugiej stronie boiska z pewnością pojawią się Natallia Anufryienka Natalia Marchanka i Yuliya Dureika. Z tej trójki równie grających zawodniczek, trzeba sobie uczciwie powiedzieć, nie ma prawdziwego kreatora gry. Koszykarki obwodowe Białorusi nie imponują zdobyczami punktowymi i asystami. Pojedynek rozgrywających na korzyść Francuzek 1 : 0. Skrzydłowe: Elodie Godin, Catherine Melain i Emmeline Ndongue to nominalne skrzydłowe trójkolorowych. Rola Godin to przede wszystkim walka pod tablicami i spełnia ona te zadanie zupełnie poprawnie. Zastanawiająca jest dla wszystkich forma doświadczonej Melain. Nie rozgrywa ona najlepszego turnieju, ale należy pamietać, że stać ją na zagranie wielkiego spotkania i obecność takiej zawodniczki w meczu półfinałowym będzie niezbędna. Ndongue to chyba najpewniejszy punkt zespołu wśród skrzydłowych. Czarnoskóra reprezentantka Francji imponuje sprawnością i zasięgiem w walce pod koszami. Znakomite przygotowanie motoryczne pozwala jej często spełniać rolę środkowej. Białorusinki w tej rywalizacji również maja się czym pochwalić. Umiejętności Tatiany Troiny, Ekateriny Snytsiny i Natalii Trafimavy są nam Polakom doskonale znane i nasuwa się pytanie czy w tej rywalizacji Białorusinki będą w stanie zdobyć przewagę nad rywalkami. Kluczem będzie z pewnością zatrzymanie Ndongue i zwrócenie bacznej uwagi na Melain. Z kolei w ataku ważna będzie w moim odczuciu dyspozycja dnia i skuteczność skrzydłowych, których jak wiemy największym atutem jest rzut z dystansu, chociaż z tym rzutem na trwających mistrzostwach jest różnie. Ta rywalizacja powinna zakończyć się remisem 1 : 1. Środkowe: Czy Yelena Leuchanka wspierana młodą i utalentowaną Anastasiyą Verameyenko będą w stanie wygrać rywalizację pod koszami z Sandrine Grudą i Isabelle Yacoubou-Dehoui? Gruda to wielka gwiazda EuroBasketu imponująca skutecznością, zdobyczami punktowymi. Białoruś może jednak podobnie jak w spotkaniu ćwierćfinałowym zagrać jednocześnie dwoma środkowymi. I wówczas potrzebna będzie duża praca w obronie i wsparcie dla Grudy od Ndongue. Pod koszami wskazałbym jednak punkt Białorusinkom wspieranym dodatkowo przed Marynę Kress - 1 : 0 dla Białorusi. Dodając tradycyjnie po punkcie dla trenerów otrzymamy wynik remisowy 3 : 3. Decydować więc będzie lepsza odporność psychiczna i przysłowiowy łut szczęścia. Francuzki pokazały już niejednokrotnie na tym turnieju, że ostatnie minuty gry to ich specjalność więc konsekwentnie postawię na zwycięstwo trójkolorowych. Jestem pewien że będą to niezapomniane półfinały, a dla nas kibiców prawdziwa uczta koszykówki, do której oglądania gorąco zachęcam wszystkich. Na Wasze opinie, pytania, pomysły czekam pod adresem mailowym coachrafa@wp.pl