,

Lista aktualności

Tęcza przyćmiła UTEX ROW

Nie efektowne wejścia pod kosz Nikity Bell, czy też rzuty z dystansu Katarzyny Krężel albo zbiórki Martyny Koc będą po meczu ekip z Leszna i Rybnika wspominali kibice, którzy obejrzeli ten fascynujący pojedynek. Wspominać zapewne będą wspaniałą grę Aleksandry Drzewińskiej w ataku i walkę całego leszczyńskiego zespołu o każdą piłkę i każdy centymetr parkietu w Trapezie.

,

Po momentami widowiskowej grze i dawce sportowych emocji Super-Pol Tęcza Leszno pokonała w 3. kolejce Ford Germaz Ekstraklasy UTEX ROW Rybnik 72:55. Pierwsza kwarta zaczęła się od mocnego uderzenia gospodyń. Zdobyły one kolejno 9 punktów, nie tracąc przy tym żadnego. Dopiero po kilku minutach rybniczanki ocknęły się z letargu i zaczęły, dzięki akcjom Bell i Hampton, odrabiać straty. Na przerwę po tej kwarcie schodziły jednak i tak z 6 punktami na koncie mniej. Druga ćwiartka zakończyła się jednak niewielką przewagą UTEX-u. Przyjezdne nabrały wiatru w żagle, grały skuteczniej w ataku i wykorzystywały błędy miejscowych. W pewnym momencie na tablicy wyników pojawił się nawet remis. Jednak później, dzięki kilku składnym akcjom, leszczynianki odzyskały prowadzenie, a na przerwę schodziły przy wyniku 32:27. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie. Na parkiecie wciąż było widać wolę walki z obu stron. Raz po raz, z jednej i drugiej strony, można było zobaczyć efektowne wejścia pod kosz i celne rzuty. Takim fantastycznym rzutem pod koniec trzeciej kwarty uraczyła kibiców Aleksandra Drzewińska, która dosłownie ośmieszyła nim, broniącą ją rybniczankę. Przed ostatnią decydującą kwartą Tęcza zwiększyła przewagę do ośmiu oczek. Ostatnia odsłona meczu była koncertem ekipy trenera Krysiewicza. Nikita Bell nie wytrzymywała fizycznie trudów spotkania, a Martyna Koc i Katarzyna Krężel przypominały momentami zagubione zawodniczki z ubiegłego sezonu. Trener Orczyk w końcówce meczu widząc, że nie jest w stanie nic ugrać w Trapezie, desygnował do gry drugi garnitur koszykarek. W jego ślady poszedł także trener gospodarzy, co w efekcie dało ostateczny wynik 72:55 dla Super-Pol Tęczy Leszno. W zespole z Leszna oprócz rewelacyjnie dysponowanej Aleksandry Drzewińskiej, z bardzo dobrej strony pokazały się Magdalena Gawrońska i Joanna Walich, którym dzielnie sekundowała Żaneta Durak. Słowa uznania jednak należą się całemu zespołowi, bo każda z występujących na parkiecie koszykarek wniosła wkład w to przekonywujące zwycięstwo. Rybnicznki chyba trochę zawiodły swoich kibiców. Szczególnie zawiedzeni mogli być ci, którzy liczyli na eks-leszczynianki. Ich gra nie była ani efektowna ani efektywna. Na wyróżnienie zasłużyła w zasadzie tylko Devanei Hampton, która pod deską w ataku była bardzo skuteczna. Natomiast Nikita Bell i Monika Sibora mimo wielu wysiłków nie zachwyciły swoją grą.