,

Lista aktualności

Rafał Sroka: Pierwsze rozstrzygnięcia za nami

Z pewnością jest jeszcze za wcześnie by wyciągać daleko idące wnioski dotyczące formy sportowej drużyn Ford Germaz Ekstraklasy. Dodatkowo pierwsze, często sensacyjne rozstrzygnięcia, pokazały, że przez większą część sezonu możemy mieć kłopot ze wskazaniem zwycięzców co bardzo uatrakcyjni rozgrywki.

,

Obserwując rozgrywki ligowe w kraju w innych grach zespołowych nie trudno wskazać faworytów do tytułu i medali. Czy już po 5. kolejkach w piłce ręcznej mamy wątpliwości, że kandydatami do gry w finale wśród pań są zdecydowanie niepokonane zespoły SPR-u Lublin i Zagłebia Lubin? Czy w rozgrywkach męskiego szczypiorniaka o tytuł są w stanie walczyć oprócz Targi Vive Kielce i Wisły Płock inne zespoły? Trudno nam również uwierzyć że wreszcie doczekamy się innego finału w PLK niż pojedynek PGE Turowa Zgorzelec i Asecco Prokom Gdynia? Kto w PlusLidze rozegra decydujące o mistrzostwie starcie ze Skrą Bełchatów i ilu spotkań będą potrzebowali obrońcy tytułu by powtórzyć sukces z przed roku? W innych rozgrywkach z pewnością mamy mniej niewiadomych. Ford Germaz Ekstraklasa jest pod tym względem ekscytująca. Czy lider obecnych rozgrywek CCC Polkowice nie dał nam odpowiednich dowodów na to, że nie tylko Lotos Gdynia i Wisła Can-Pack Kraków będą się liczyć w walce o finał w sezonie 2009/2010? Pokonanie obu drużyn to nie lada sztuka, ale styl w jakim "pomarańczowe" odniosły oba zwycięstwa budzi respekt, nawet jeśli wielkie zespoły z Gdyni i Krakowa nie były jeszcze w pełni skompletowane. Super-Pol Tęcza Leszno to także zespół, który niekoniecznie byłby lubiany przez bukmacherów. Zwycięstwa z INEĄ Poznań i UTEX-em ROW Rybnik w przedmeczowych prognozach wcale nie były tak oczywiste. Z kolei faworytem inauguracyjnego meczu Super-Pol Tęczy Leszno z Odrą Brzeg wcale nie były koszykarki z Brzegu, które przypomnijmy wywiozły z Leszna 2 punkty. Reasumując jednak obecny wicelider nie zawodzi chociaż na bliższe analizy poczekać należy do spotkań z medalistami z ubiegłego sezonu. Z pewnością leszczynianki są w stanie pokrzyżować szyki najlepszym zwłaszcza, że w znakomitej formie znajduje się liderka tego zespołu Joanna Walich. Trudno oceniać również koszykarki z Gorzowa, które na swoim rozkładzie jazdy nie dotarły jeszcze do stacji w Polkowicach, Krakowie i Gdyni. Imponujące są jednak statystyki w których KSSSE AZS PWSZ Gorzów zdobywa wśród wszystkich drużyn średnio na mecz najwięcej punktów, tracąc ich przy tym najmniej w całej stawce. W 6. kolejce w starciu z CCC Polkowice gorzowianki z pewnością będą miały możliwość poznać swoją prawdziwą wartość. Przyznam się, że spodziewałem się trochę więcej w pierwszych spotkaniach po koszykarkach Energi Toruń i wierzę że stać ten zespół na jeszcze lepszą grę. Dysponują równym i mocnym składem jeśli chodzi o polskie zawodniczki więc dlaczego w strefie medalowej mają się ponownie znależć zespoły z ubiegłego sezonu? Lotos Gdynia i Wisła Can-Pack Kraków to osobna bajka. Inne cele , inne priorytety. Nikogo nie trzeba przekonywać, że aby grać o najwyższe cele nie jest możliwe grać w pełnym składzie przez cały sezon. Transfery do tych klubów zawsze były imponujące ale wiązały się z ogromnymi kosztami. Dobrze, że Shameka Christon i Alana Beard nie będą musiały siedzieć na walizkach i niedługo pojawia się w Gdyni, a znakomita Janell Burse już dziś zasiliła szeregi krakowianek. Gdyniankom z pewnością pomoże to w walce w Europie a wiślaczkom we wczesnym skompletowaniu składu by od początku walczyć o mistrzostwo, a nie z 4. pozycji po sezonie zasadnicznym, jak miało to miejsce w ubiegłym sezonie. A w lidze w niepełnym składzie można przegrać na przykład w Brzegu. Porażki z CCC Polkowice pokazały jednak, że oba zespoły i w pełnym składzie będą miały kłopot z "pomarańczową rewelacją rozgrywek". Jak nieprzewidywalna jest liga wystarczy spojrzeć na wyniki spotkań Odry Brzeg. Pewna wygrana ze znakomitą w ostatnich latach Wisłą Can-Pack Kraków, cenne zwycięstwo w Lesznie i jakże pewna przegrana z bardzo przeciętnym kadrowo ŁKS-em Siemens AGD Łodż. Odra Brzeg jednak imponuje i to nie tylko wynikami. Dziś mimo przeciętnego budżetu zespół zakontraktował bardzo dobre, jak na możliwości klubu, zawodniczki zagraniczne, w czym nie mała zasługa działaczy i trenerów tego klubu. Trochę poniżej oczekiwań spisuje się rybnicki UEX ROW. Drużyna ta dysponuje nowym, ale silnym składem więc powinna zacząć niedługo urywać punkty najlepszym. W Poznaniu INEA mimo rzetelnych transferów nie zachwyca. W dynamicznym tempie rozwija się talent Agnieszki Skobel imponującej znakomitymi statystykami indywidualnymi. To jednak zbyt mało by porwać zespół do zwycięstw, zwłaszcza jeśli nie ma się w składzie tak doświadczonych koszykarek jak Monika Sibora czy wcześniej wspomnianej Walich. Zupełnie inne nastroje panują za to w Pruszkowie. Zbudowano solidny zespół, który chce zagrać w play-off i ma atuty by zrealizować swój cel. Ashley Shields potwierdza swoje nieprzeciętne umiejętności. Nie przypadkiem pojawiły się nazwiska Walich, Skobel i Shields. To one w statystykach punktowych i klasyfikacji na najwszechstronniejsza zawodniczke ligi błyszczą najbardziej. ŁKS buduje siłę pod koszem. Czy Ugochukwu Oha będzie strzałem w dziesiątkę przekonamy się już niebawem. Na razie łodzianki chcą szybko uciekać z dołu tabeli i pierwszy krok ku temu uczyniły w Brzegu. Co prawda żadnych niespodzianek nie sprawiły na razie zespoły MUKS-u Poznań i Artego Bydgoszcz, ale i one w ostatnich spotkaniach ligowych pokazały, że celem tych drużyn nie będzie bezpośrednia walka o utrzymanie. Liga jest wyjątkowa pod względem zaskakujących rozstrzygnięć i niech taka pozostanie. Właśnie ta nieprzewidywalność dodaje nam emocji i sprawia, że warto włączyć ten kanał sportowy na którym transmitowany jest właśnie mecz Ford Germaz Ekstraklasy. Na Wasze opinie, pytania, pomysły czekam pod adresem mailowym coachrafa@wp.pl