21.10.2009 18:29, Dariusz Witkowski
Pękła setka
W meczu rozegranym awansem Artego Bydgoszcz uległo KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 104:60. Wynik nie do końca oddaje przebieg meczu, który był wyrównany do połowy trzeciej kwarty.
21.10.2009 18:29, Dariusz Witkowski
Bydgoszczanki zaczęły bardzo odważnie, wynik otworzyła akcja Martyny Hołowni, która zagrała tyłem do kosza przeciwko Jeli Vidacic. Chwilę później bardzo ładna asystą do Womack popisała się Thomas, a na tablicy świetlnej było 4:0. Kibice oglądali popis rzutów zza linii 6,25 m, w samej pierwszej kwarcie w koszu znalazło się aż siedem piłek. Twarda i nieustępliwa Lori Crisman miała ciężką przeprawę z silną skrzydłową Żurowską. Justyna zagrała dobrze w ataku rzucając 15 punktów (3/4 za 3 pkt). Ten dzień należał jednak do Melanie Thomas. Była nie do zatrzymania, trafiała z każdej pozycji zdobywając 20 z 37 punktów całego zespołu w pierwszej części meczu. - Zawodniczka z nr 14 w pierwszej połowie zrobiła z nas wiatrak. Nie mogliśmy sobie z nią poradzić. Teraz już wiemy na kogo trzeba uważać - skomentował po meczu trener gości, Dariusz Maciejewski. Na przerwę koszykarki Artego schodziły z 11-punktową stratą.
Druga połowa to już popis znakomitej gry koszykarek z Gorzowa Wlkp. Trener Ziemiński widząc rozpędzoną drużynę gości dał odpocząć Amerykankom do końca meczu grając krajowym składem. - Przed nami bardzo ważne spotkanie z MUKS-em w Poznaniu, musimy oszczędzać siły by powalczyć tam o zwycięstwo - mówił po meczu trener Artego. Wspierane przez grupkę kibiców z Gorzowa koszykarki KSSSE w czwartej kwarcie rzuciły 37 punktów (czyli tyle ile Artego przez całą pierwszą połowę) tracąc zaledwie 8. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. to najmocniejszy zespół, z którym do tej pory przyszło grać beniaminkowi Ford Germaz Ekstraklasy. W lidze bydgoszczanki spotkały się już co prawda z Lotosem Gdynia i Wisłą Can-Pack Kraków, ale ten mecz pokazał, że Dariusz Maciejewski ma naprawdę solidną i bardzo dobrze ułożoną drużynę.