27.10.2009 15:03, Adam Wall
Bibrzycka zmaga się z plecami
Skrzydłowa Blachy Pruszyński Lider Pruszków Magda Bibrzycka podczas spotkania z CCC Polkowice nabawiła się urazu pleców. Z tego powodu musiała opuścić parkiet przed końcem meczu, ale w piątek z KS Odrą Brzeg najprawdopodobniej zagra.
27.10.2009 15:03, Adam Wall
- Na razie mam krótką przerwę, jednak jak najszybciej chcę wrócić do treningów. Jest szansa, że zagram w Brzegu - mówi koszykarka. Bibrzycka jest podstawową zawodniczką beniaminka Ford Germaz Ekstraklasy. Każde z sześciu spotkań rozpoczynała w pierwszej piątce, a na parkiecie przebywała średnio 31 minut. W meczu z CCC z powodu bólu pleców zeszła z boiska w trzeciej kwarcie. Końcówkę oglądała leżąc obok ławki rezerwowych.
- Nie zderzyłam się z żadną rywalką. Niestety plecy same dały znać o sobie. Po zabiegach powinno być już jednak lepiej - wyjaśnia skrzydłowa. Pod nieobecność Bibrzyckiej drugą Polką w Liderze, obok Joanny Górzyńskiej-Szymczak, była Lidia Kopczyk. 21-letnia rozgrywająca spędziła na parkiecie 21 minut. Miała 3 zbiórki, 2 przechwyty oraz 2 straty. W tej sytuacji z konieczności na pozycji niskiej skrzydłowej grała Ashley Shields. W spotkaniu z drużyną z Polkowic spisała się jednak słabo - 9 punktów i 4/16 z gry.