,

Lista aktualności

Nie sądzić zwycięzców

W 8. kolejce Ford Germaz Ekstraklasy UTEX ROW Rybnik spotkał się w Pawłowicach Śląskich z MUKS-em Poznań. Obie drużyny początku sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Podopieczne Mirosława Orczyka jak i Iwony Jabłońskiej tylko raz cieszyły się z wygranej.

,

Gdy pierwsze piątki pojawiły się na parkiecie... w hali zgasło światło. Koszykarki obu drużyn miały dodatkowe kilkanaście minut na rozgrzewkę. Rybniczanki rozpoczęły zawody w składzie: Devanei Hampton, Katarzyna Krężel, Monika Sibora, Nikita Bell oraz Whitney Boddie. Iwona Jabłońska do pierwszej piątki desygnowała: Aleksandrę Semmler, Jennifer Rushing, Esmery Vargas-Sanchez, Magdalene Ziętarę i Denis Wilhelminę Wilson. Pierwsze punkty w spotkaniu zdobyła Rushing, która popisała się akcją 2+1. W odpowiedzi trzy oczka zdobyła Hampton. Przez całą pierwszą kwartę trwała wymiana kosz za kosz. Wśród rybniczanek brylowała Hampton, która zdobyła 9 z 11 punktów UTEX-u. Zawodniczki z Poznania po pierwsze kwarcie miały na swoim koncie o trzy więcej. Przyczyniła się do tego Vargas-Sanchez, która trafiła zza linii 6.25 równo z ostatnią syreną kończącą pierwsze 10 minut gry. Druga kwarta rozpoczęła się od trójki Boddie. Kibice rybnickiej drużyny mieli nadzieję, że od tego momentu gospodynie zdominują spotkanie. Inny pomysł na scenariusz meczu miały jednak poznanianki. Dobre zawody rozgrywała Aleksandra Semmler. Jej skuteczne rzuty spowodowały, że na przerwę zawodniczki schodziły przy prowadzeniu MUKS-u 34:25. Obie drużyny w pierwszej połowie prezentowały się co najwyżej średnio. Mnożyły się straty, nieprzemyślane zagrania. Po przerwie mecz rozpoczął się od nieskutecznych akcji obu zespołów. Po dwóch minutach do kosza trafiła Monika Sibora. Po chwili ta sama zawodniczka dorzuciła kolejne trzy oczka. Wśród poznanianek punktowały głównie Rushing i Vargas. Na trzy minuty przed końcem 3. kwarty akcją 2+1 popisała się Hampton, zmniejszając prowadzenie MUKS-u do 4 punktów. Kilkadziesiąt sekund później dwa rzuty wolne wykorzystała Martyna Koc i w hali zapachniało remisem. Niestety, czystej pozycji nie wykorzystała Boddie a za dwa trafiła Rushing, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 42:38. Ostatnia kwarta to popis skuteczności Katarzyny Krężel. Rybnicka zawodniczka trzy razy trafiła zza linii 6.25 i to głównie dzięki niej UTEX wyszedł na prowadzenie 51:47. Straty odrobiła Vargas, zdobywając 4 punkty. Jak się okazało była to ostatnia zdobycz MUKS-u w tym spotkaniu. Dla rybniczanek trafiły jeszcze Hampton i Sibora. Ta ostatnie wykorzystała dwa rzuty wolne na 4 sekundy przed końcem spotkania. Ostatecznie UTEX pokonał MUKS 55:51. Dwa punkty zostały w Rybniku, ale z stylu gry UTEX-u trudno być zadowolonym. Po meczu Sibora przypomniała jednak starą zasadę, że zwycięzców się nie sądzi.