,

Lista aktualności

Wszystkie bilety sprzedane. ŁKS przegrywa po walce.

Po dobrym i wyrównanym spotkaniu ŁKS Siemens AGD Łódź przegrywa z Lotosem Gdynia 59:68. Głównymi bohaterkami sportowego spektaklu przy al. Unii 2 były niepodważalnie Sylwia Wlaźlak oraz Elżbieta Trześniewska, dwie utytułowane koszykarki, które oficjalne pożegnały się z parkietem.

,

Mecz bardzo dobrze rozpoczęły ełkaesianki, po dwóch dobrych akcjach, najskuteczniejsza tego dnia w drużynie gospodarzy, Ugochukwu Oha zdobyła cztery punkty. Jednak bardzo szybko celnymi rzutami odpowiedziała Paulina Pawlak oraz Serbka Ivana Matović. Gdynianki przyspieszyły grę i odskoczyły rywalkom w pierwszej kwarcie na siedem punktów. Na duży podziw w tej kwarcie zasługuje rzut za trzy punkty Shameki Christon, która trafiła stojąc ponad siedem metrów od kosza. W drugiej kwarcie w drużynie ŁKS punktowała cała piątka. Dzięki celnym trafieniom Ohy i Leony Jankowskiej gospodynie pod koniec drugiej odsłony zbliżyły się do wyniku remisowego. Jednak to Lotos schodził do szatni z przewagą pięciu punktów. W przerwie spotkania nastąpiło uroczyste pożegnanie dwóch mistrzyń Europy Sylwii Wlaźlak oraz Elżbiety Trześniewskiej W tej historycznej chwili na parkiecie przy al. Unii Lubelskiej 2 brało udział dziesiątki osób związanych z polską koszykówką. Obecni byli m.in. Marek Michalik (prezes ŁKS Basket Women), Roman Ludwiczuk (prezes PZKosz), Wiesław Zych (prezes PLKK), Włodzimierz Narczyński (prezes ŁZKosz). W tej doniosłej chwili nie zabrakło również przedstawicieli Urzędu Miasta Łodzi z prezydentem Włodzimierzem Tomaszewskim na czele. Piękne podziękowanie zgotowały również grupy młodzieżowe trenujące koszykówkę w ŁKS oraz Stowarzyszenie Kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego. W trzeciej kwarcie przez pierwsze kilka minut drużyna Lotosu rządziła bezsprzecznie na parkiecie. W pewnym momencie gdynianki prowadziły już nawet różnicą piętnastu punktów. Ełkaesianki próbowały nawiązać walkę i zmniejszyły przewagę, głównie za sprawą Alicji Perlińskiej, do dziewięciu oczek. Czwarta kwarta to głównie wymiana ciosów "kosz za kosz". Ełkaesianki próbowały jeszcze zbliżyć się do remisu, jednak Lotos umiejętnie punktował, przeprowadzając długie akcje. Gra łodzianek jest z meczu na mecz coraz lepsza, jednak gdynianki były dzisiaj lepsze, zwłaszcza w ataku. Po emocjonującym meczu ŁKS Siemens AGD Łódź przegrywa z Lotosem Gdynia 59:68. - Zdawaliśmy sobie, że to nie jest łatwy teren. ŁKS za każdym razem odrabiał naszą każdą większą przewagę. Nie było łatwo. Jestem zadowolony, że wygraliśmy ten mecz. Jeszcze raz gratuluję Sylwii i Eli tak pięknej kariery. Wszyscy wiemy, co zrobiły dla polskiej koszykówki - mówił na konferencji trener Lotosu, Jacek Winnicki. - To był mecz walki. Mieliśmy dobrą obronę strefową, w defensywie prawie wszystko nam wychodziło. To spotkanie przegraliśmy w ataku - komentował trener ŁKS Siemens AGD Łódź, Mirosław Trześniewski. - Jestem zadowolona z wyniku i z moich koleżanek. Kiedy zaczynałam grę w koszykówkę Sylwia Wlaźlak była moim wzorem do naśladowania. Gratuluję obu zawodniczkom takiej wspaniałej sportowej kariery - powiedziała po meczu kapitan zespołu z Gdyni, Paulina Pawlak. - Nie udało się dzisiaj wygrać z Lotosem, jednak widać, że nasz zespół gra coraz lepszą koszykówkę i musi to przynieść pozytywne efekty. Również dołączam się do gratulacji dla Elżbiety Trześniewskiej i Sylwii Wlaźlak - komentowała Alicja Perlińska. Na historyczny mecz w Łodzi zabrakło biletów. Setki widzów obejrzało ciekawe spotkanie i pożegnało dwie wybitne polskie koszykarki. Wielkie brawa i podziękowania dla Sylwii Wlaźlak i Elżbiety Trześniewskiej. Parafrazując słowa prezesa Polskiego Związku Koszykówki, Romana Ludwiczuka, miejmy nadzieję, że następczynie Eli i Sylwi nawiążą do ich sportowych sukcesów.