,

Lista aktualności

Euroliga: Pierwsza wygrana KSSSE AZS PWSZ

Tego się nikt nie spodziewał! KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. zatrzymał francuski zespół na 39 punktach! Gorzowianki zagrały znakomicie w obronie i odniosły jakże cenne zwycięstwo nad Bourges Basket 49:39!

,

Oba zespoły rozpoczęły spotkanie od niecelnych rzutów i strat. Wreszcie za trzy punkty trafiła Sidney Spencer. Odpowiedziała rzutem z półdystansu Essence Carson. W kolejnej akcji znów za trzy punkty rzuca Spencer i ponownie trafia! Rywalki popełniają kolejny błąd, a dla gospodyń kolejne punkty zdobywa Amerykanka. KSSSE prowadzi 8:2! Dwa oczka dla przyjezdnych rzuca Endene Miyem, ale w kolejnych akcjach trafiają tylko podopieczne Dariusza Maciejewskiego (kolejno: Agnieszka Kaczmarczyk, Julia Dureika i Samanta Richards), dzięki czemu odskakują na dziesięć oczek. Do końca kwarty prowadzenie KSSSE AZS PWSZ się utrzymuje. Drugą odsłonę wicemistrzynie Polski zaczynają znakomicie. Trafiają Żurowska i Richards. Na tablicy wyników 20:7! Cała hala skanduje: AZS, AZS, AZS! KSSSE gra znakomicie w obronie i nie pozwala rozpędzić się rywalkom. Na trzy minuty przed końcem tej części meczu gorzowianki prowadzą 30:14. Kiedy tylko rywalki trafiają, za chwilę liderki Ford Germaz Ekstraklasy odpowiadaja i utrzymują przewagę, która w pewnym momencie sięgała już nawet osiemnastu punktów (34:16). W końcówce po faulach cztery rzuty osobiste na punkty zamienia Styliani Kaltsidou. Po przerwie kibice byli świadkami festiwalu błędów, które często wynikały z fantastycznej obrony jednego i drugiego zespołu. Gospodynie rzucają tylko pięć oczek w całej kwarcie z czego cztery na jej początku. Po punktach Kaczmarczyk i Sapovej wynik brzmi 38:21. Do końca czasu pozostaje ponad siedem minut. Z rzędu siedem punktów zdobywa Miyem. Upływają cztery minuty. Wreszcie dobrze pod kosz wchodzi Dureika. Jest faulowana. Z rzutów osobistych trafia jeden raz. Ostatnie dwa punkty w tej kwarcie zdobywa Kaltsidou. KSSSE AZS PWSZ przegrywa odsłonę numer trzy 5:10, ale po trzydziestu minutach wciąż ma jeszcze dziewięć oczek przewagi. Ostatnią odsłonę gorzowianki rozpoczynają od trafienia Sapovej i jest 41:30. Za chwilę solidarnie z rzutów osobistych pudłują najpierw Miyem, później Kaczmarczyk. Zespołowi Bourges Basket zaczyna się spieszyć. Popełniają błędy, a podopieczne Dariusza Maciejewskiego punktują! W kolejnych dwóch akcjach trafia Richards i kolejny raz gorzowianki prowadzą wysoko - 45:30! O czas prosi Pierre Vincent. W trakcie następnych dwóch minut obraz gry się jednak nie zmienia. Kiedy dla gości trafia Carson, to odpowiada celnym rzutem Spencer. Pozostają trzy minuty do końca meczu. O ostatni czas prosi trener gości. Ponownie nic na parkiecie się nie zmienia. Wicemistrzynie Polski grają pewnie. Sędzia odgwizduje faul przy rzucie z dystansu Kaltsidou. Zawodniczka Bourges Basket jest bezbłędna. Do końca spotkania pozostają już tylko niespełna dwie minuty, a gorzowianki skupiaja się już tylko na obronie. Na dwadzieścia sekund przed końcem trafia jeszcze ponownie Kaltsidou. W kolejnej akcji KSSSE przetrzymuje piłkę do końca czasu i odnosi historyczne zwycięstwo! - Jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się wygrać pierwszy mecz w Eurolidze. Ciesze się, że defensywę, którą przygotowaliśmy, dziewczyny znakomicie wykonały. Zespół francuski w swojej lidze traci jedynie średnio 51 punktów. My dziś tylko defensywą wygraliśmy ten mecz. Nigdy w karierze nie wygrałem jeszcze meczu rzucając tylko 49 punktów. Razem z Justyną Żurowską jesteśmy w Gorzowie wiele lat. Osiągamy wiele sukcesów. Przełamujemy kolejne bariery. Chcemy wyjść z grupy więc musimy wygrywać - powiedział po meczu Dariusz Maciejewski. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Bourges Basket 49:39 (16:7, 18:13, 5:10, 10:9)
KSSSE AZS PWSZ: Richards 12, Spencer 12, Żurowska 6, Kaczmarczyk 6, Dureika 5, Piekarska 4, Sapova 4, Dźwigalska 0. Statystyki