29.11.2009 19:06, Marek Pietras
Dominacja absolutna
Rybnickie koszykarki kontynuują zwycięską serię. Tym razem podopieczne Mirosława Orczyka nie dały szans Odrze Brzeg. Tylko w pierwszych minutach na parkiecie trwała wyrównana walka. Później z każdą minutą Bell i spółka odjeżdżały swoim rywalkom.
29.11.2009 19:06, Marek Pietras
Pierwsze punkty w meczu zdobyła Natalia Małaszewska a po chwili przyjezdne prowadziły już 5:1. Wtedy do szturmu przystąpiły rybniczanki. Za sprawą celnych rzutów Devanei Hampton, Moniki Sibory, Whitney Boddie i Nikity Bell zanotowały serię 8:0 i wyszły na prowadzenie 9:5. Przy stanie 11:7 drugi faula złapała Hampton, a minutę później techniczne przewinienie sędziowie odgwizdali Katarzynie Krężel. Za Hampton na parkiecie pojawiła się Martyna Koc i popisała się skutecznym blokiem. Ona też przełamała kilkuminutową niemoc strzelecką obu drużyn, trafiając zza linii 6,25. Trójkę rzuciła również Katarzyna Suknarowska i wyprowadziła rybnicki zespół na dziesięciopunktowe prowadzenie (17:7). Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem UTEX-u 18:10.
W drugiej rybniczanki systematycznie powiększały przewagę. Skutecznie grała Bell, znakomicie swoimi koleżankami kierowała Boddie. W drużynie Odry Brzeg wynik trzymała Xenia Stewart. Gdy za trzy trafiła Agnieszka Jaroszewicz i UTEX prowadził 35:22 o czas poprosił Jarosław Zyskowski, opiekun teamu z Brzegu. Po nim na parkiecie w Pawłowicach... nic się nie zmieniło. Rybniczanki spokojnie rozgrywały akcje w ataku, skutecznie broniły a zawodniczki Odry seryjnie marnowały rzuty wolne. Z dwunastu w pierwszej połowie wykorzystały tylko dwa. Na przerwę koszykarki schodziły przy stanie 39:25 na korzyść śląskiej drużyny.
Po zmianie stron trafiła Hampton dla UTEX-u, a Chinyere Ukoh wykorzystała dwa rzuty wolne. Był to pierwszy taki przypadek w meczu ze strony zawodniczek Odry. Po celnym rzucie Bell i pierwszej trójce Sibory rybniczanki powiększyły prowadzenie do siedemnastu punktów. Poirytowane takim obrotem sprawy zawodniczki z Brzegu zaczęły grać bardzo chaotycznie a Ukoch brutalnie sfaulowała Siborę. Otrzymała za to przewinienie techniczne, które było zarazem piątym faulem w meczu Amerykanki. W połowie trzeciej kwarty Hampton dała rybniczankom dwudziestopunktowe prowadzenie. Wtedy stało się jasne, że dwa punkty zostaną w Rybniku. Przed ostatnimi dziesięcioma minutami gry UTEX prowadził 61:40.
Czwarta kwarta to spokojna gra zawodniczek Orczyka, które w pełni kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Skutecznością popisywała się Krężel wśród rybniczanek oraz Jazmine Sepulveda z Brzegu. Trzy minuty przed końcem spotkania, gdy na tablicy świetlnej widniał wynik 76:52, trenerzy obu zespołów zaczęli sięgać do swoich rezerw. Orczyk na parkiet wysłał Karolinę Stanek, Małgorzatę Chomicką oraz Sonię Moszkowicz a trener Zyskowski desygnował do gry Annę Pijanowską. Ostatecznie UTEX ROW Rybnik pokonał Odrę Brzeg 76:58.
O zwycięstwie rybnickiej drużyny zadecydowała zespołowa gra, jaką prezentowały podopieczne Orczyka. Ze znakomitej strony pokazały się Amerykanki. Hampton i Bell zdobyły w sumie 35 punktów, Boddie zanotowała 12 asyst. Z zawodniczek Odry najlepiej zaprezentowała się Stewart, która uzbierała 13 punktów. Jeden więcej zdobyła Sepulveda, ale ona punktowała w ostatniej kwarcie gdy mecz był już rozstrzygnięty a na parkiecie znajdowały się rezerwowe zawodniczki UTEX-u.
Tym występem rybniczanki udowodniły, że zwycięstwo z CCC nie było przypadkiem. Za tydzień team z Rybnika jedzie po kolejny komplet punktów do Bydgoszczy.