,

Lista aktualności

Wygrała Ameryka

UTEX ROW Rybnik w sobotę miał rozegrać mecz z INEĄ AZS. Na prośbę działaczy z Poznania spotkanie zostało przełożone. Z podobną sugestią wystąpił klub z Leszna, który nie chciał w przedświąteczny poniedziałek jechać na Śląsk. Na szczęście dla sportowej rywalizacji PLKK nie zgodziła się na zmianę terminu meczu UTEX ROW Rybnik - Super-Pol Tęcza Leszno i zawodniczki obu drużyn o godz. 18.30 rozpoczęły walkę o ligowe punkty.

,

Pierwszym celnym rzutem w spotkaniu popisała się Joanna Walich. Do wyrównania doprowadziła Whitney Boddie, która od początku zawodów prezentowała znakomitą formę. Swoje punkty w początkowej fazie meczu zdobyły Katarzyna Krężel i Devanei Hampton i UTEX wyszedł na prowadzenie 6:2. Później nastąpił zryw przyjezdnych, które dzięki skutecznej kontrze i trójce Barbary Kaszewskiej odrobiły straty. Do końca inauguracyjnej kwarty trwała walka kosz za kosz z lekkim wskazaniem na Leszno. Rybniczanki niemiłosiernie pudłowały z rzutów wolnych a zawodniczki Super-Pol Tęczy łapały kolejne przewinienia. Po pierwszych dziesięciu minutach prowadziły podopieczne Jarosława Krysiewicza 18:15. Druga kwarta to zdecydowanie lepsza gra UTEX-u, który rozpoczął ją z Agnieszką Jaroszewicz i Martyną Koc w składzie. Na parkiecie szalały Boddie i Nikita Bell. Co rusz Amerykanki popisywały się indywidualnymi akcjami. Od stanu 27:24 na korzyść przyjezdnych nastąpiła seria rybniczanek 8:0. Przerwała go dopiero, wykorzystując dwa celne rzuty, Joanna Czarnecka. Chwilę wcześniej na parkiecie pojawiła się Barbara Głocka, która dwa lata wcześniej zdobywała ligowe doświadczenie właśnie w Rybniku. Do końca pierwszej połowy UTEX systematycznie powiększał swoją przewagę, mimo że podopieczne Mirosława Orczyka nadal seryjnie marnowały rzuty wolne (6/19 w pierwszej połowie). Zmartwieniem dla trenera gości była ilość fauli jego zawodniczek. Rachill Robinson, Żaneta Durak, Joanna Walich oraz Joanna Czarnecka miały na swoim koncie po trzy przewinienia. Do szatni zawodniczki obu ekip schodziły przy prowadzeniu UTEX-u 41:31. Trzecią kwartę celnym rzutem rozpoczęła Bell. W następnej akcji Durak złapała czwarty faul a po chwili miała szansę na akcję 2+1, nie wykorzystała jednak rzutu wolnego i mogła dopisać sobie i drużynie tylko dwa oczka. Trójką popisała się za to jej koleżanka, Magdalena Gawrońska. Punkty zdobyły również Drzewińska i Czarnecka. Wynik dla rybniczanek trzymała w tym okresie gry Krężel. Sama nie mogła jednak za wiele zdziałać. Po trójce Czarneckiej i dwóch celnych rzutach wolnych Durak przewaga UTEX-u zmalała do dwóch punktów. O czas poprosił Orczyk. Po nim za dwa trafiła Krężel a za trzy Czarnecka. Gdy kolejną trójkę dorzuciła Krysiewicz na tablicy pojawił się wynik 51:51. W kolejnej akcji jeden punkt zdobyła Koc. Za dwa trafiła najstarsza na parkiecie Krysiewicz i przyjezdne wyszły na jednopunktowe prowadzenie. Wtedy do akcji ruszył duet Boddie - Bell. Ta druga w końcówce kwarty przeprowadziła akcję meczu, po której otrzymała owacje od rybnickiej publiczności. Przed ostatnią kwartą rybniczanki prowadziły 58:53. Ostatnie dziesięć minut to kontynuacja znakomitej gry rybnickich zawodniczek zza oceanu. Gdy Bell wyprowadziła UTEX na prowadzenie 72:58, Orczyk uniósł ręce w górę, co było sygnałem, że juz nikt nie odbierze jego drużynie zwycięstwa. Tym bardziej, że za pięć fauli parkiet musiały opuścić Durak oraz Czarnecka. Na 15 sekund przed końcem spotkania Orczyk ściągnął z parkietu Bell i Boddie. Była to znakomita okazja dla kibiców aby podziękować bohaterkom spotkania za znakomitą postawę. Wynik meczu celnym rzutem osobistym ustaliła Walich. Ostatecznie UTEX ROW Rybnik pokonał Super-Pol Tęczę Leszno 76:67. W rybnickim zespole na szczególne wyróżnienie zasłużyła Boddie, autorka 22 punktów, 9 zbiórek i 3 asyst. 16 oczek zdobyła Bell. Dołożyła do tego 11 zbiórek. Gdyby nie słaba skuteczność z linii wolnych zwycięstwo zawodniczek byłoby znacznie wyższe. Na uwagę zasługuje również fakt, że UTEX tylko raz mógł sobie dopisać punkty po celnym rzucie zza linii 6.25. Wśród przyjezdnych 13 punktów zdobyła Czarnecka, po 12 uzbierały Walich i Drzewińska. Jarosław Krysiewicz poproszony o podsumowanie spotkania, stwierdził krótko: dzisiejszy mecz wygrała Ameryka.