Lista aktualności

Kim jest Kim? :)

Na początku, żeby nie było ;) - pozdro Biała! - W odpowiedzi na Twój „zarzut”- to miała być niespodzianka, a poza tym nie lubię się chwalić ;)

Przede wszystkim parę zdań na temat naszej nowej zawodniczki, bo pewnie to najbardziej nurtuje naszych kibiców. O jej przeszłości zainteresowani mieli okazje już przeczytać (ja również), także nie będę się powtarzać, natomiast mam na myśli teraźniejszość. Jest u nas dopiero od jakiegoś tygodnia, ale już tak się zaaklimatyzowała w drużynie, że wydaje się jakby była od początku sezonu. Naprawdę ten transfer to duży pozytyw pod względem atmosfery w drużynie, a jeśli chodzi o granie… ja i dziewczyny mamy już swoje zdanie, ale za dużo nie mogę zdradzić, żeby przede wszystkim nie zapeszyć oraz nie odkryć wszystkich kart przed przeciwnikami :) Jedno jest pewne, WNBA zobowiązuje, jak to mówią! A każdy niech to zinterpretuje jak chce :) Jeśli chodzi o sobotni mecz, to tak jak wypowiadałam się w komentarzu pomeczowym - miałyśmy pewne obawy z powodu krótkiej ławki i braku podstawowych zawodniczek - Leny, Czesi, a także Kim. Jednak pod ich nieobecność podzieliłyśmy się obowiązkami na boisku, przede wszystkim wychodząc z założenia: "Jedna za wszystkie, wszystkie za jedną" - i to było widać w obronie. Myślę, że kluczem do zwycięstwa była obrona, przechwyty i kontry, które pozwoliły nam odskoczyć na kilka punktów. A potem już wiadomo, zawsze gra się lepiej ze świadomością, że to ktoś nas goni, a nie my kogoś. Teraz jednak trzeba ochłonąć, bo ten mecz to już przeszłość i czeka nas o wiele trudniejsze starcie i to znowu na wyjeździe - choć ja się będę czuła jak u siebie. Mam nadzieję, że Kim i Czesia już do nas dołączą i po miłym dla oka meczu to my będziemy górą. Aha i jeszcze jedno! Jako przestroga dla wszystkich: nie kupujcie nic od przydrożnych akwizytorów (czytaj Romów etc…), bo możecie dużo na tym stracić (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi :)). Ps. Pozdro Lenka!! Wracaj do nas szybko!!! ad. do zdjęcia - ostatnio z kotkiem Szopena, teraz z nią samą (mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że udostępniam nasze prywatne archiwum ;)