,

Lista aktualności

Euroliga: Czarna seria Wisły wciąż trwa

Ze sporymi nadziejami jechały do Francji koszykarki Wisły Can-Pack Kraków, które wreszcie chciały odnieść pierwszą wygraną w rozgrywkach Euroligi w sezonie 2006/2007. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Podopieczne Elemdina Omanicia, chociaż przez większą część meczu prowadziły, musiały ostatecznie uznać wyższość zespołu USO Mondeville Basket. Krakowianki przegrały 81:88 ponosząc tym samym trzecią porażkę.

,

Zabrakło punktów Anny DeForge - tak w skrócie można określić przyczyny porażki Wisły Can-Pack Kraków w rywalizacji z USO Mondeville Basket. Amerykanka obserwowała mecz tylko z ławki rezerwowych, bowiem ból kregosłupa wykluczył ją z gry w tym meczu. Mimo absencji liderki "Białej Gwiazdy" mistrzynie Polski prowadziły równorzędną grę z gospodyniami. Od drugiej kwarty zarysowała się nawet minimalna przewaga drużyny spod Wawelu. Dobra gra zaowocowała prowadzeniem, które Wisła utrzymywała aż do czwartej kwarty. Na poczatku tej odsłony prowadziła jeszcze 67:60, ale na dwie minuty przed końcem Francuzki doprowadziły do remisu 75:75. To były kluczowe 120 sekund meczu. Krakowianki nie potrafiły w żaden sposób zdobyć punktów, a rywalki nie myliły się przy wykonywaniu rzutów wolnych. Gdy na niespełna pół minuty przed końcem meczu drużyna USO prowadziła 85:75 stało się jasne, że Polki tego meczu nie wygrają. Nie pomogły nawet dwa celne rzuty zza linii 6,25 m w wykonaniu Natalii Trafimavej i Dominique Canty. Trzecia porażka w rozgrywkach stała się faktem. USO Mondeville Basket - Wisła Can-Pack Kraków 88:81
USO: Maigla 19, Kublina 19, Aubert 15, Jannault 15, Pochet 9, Tanqueray 7, Fleury 4, Labbe 0.
Wisła: Vilipic 25, Skerovic 18, Canty 18, Gburczyk 9, Krawiec 4, Suez-Karni 4, Trafimava 3, Wielebnowska 0, Trześniewska 0. Statystyki