,

Lista aktualności

Porażka MUKS-u

Sobotnie spotkanie w Poznaniu, pomiędzy uczennicami MUKS-u a Odrą Brzeg obfitowało w zapowiadane emocje. Zaczęło się od dobrej gry ekipy z Brzegu, potem pogoń poznanianek, doprowadzenie do wysokiej przewagi i na końcu jednopunktowa porażka gospodyń.

,

Na początku pierwszej kwarty na parkiecie królowały podopieczne trenera Zyskowskiego. W ciągu 5 minut uzyskały znaczą przewagę 9:2. Gra poznanianek nie układał się po myśli trener Iwony Jabłońskiej, słaba skuteczność, nieszczelna obrona i straty nie wróżyły nic dobrego. Poznańskie uczennice bardzo szybko zabrały się jednak do odrabiania strat. Po pierwszej kwarcie drużyny schodziły z parkietu przy stanie 12:12. Druga kwarta zaowocowała bardzo efektywną grą ze strony gospodyń. Dobra obrona oraz zespołowe akcje dwupunktowe wyprowadziły poznanianki na wysokie prowadzenie 31:18. W tej kwarcie szczególnie wyróżniała się gra Maurity Reid, która pewnie prowadziła grę poznańskiego zespołu. Po przerwie losy spotkania biegły już tylko pod dyktando zawodniczek przyjezdnych. Walka na tablicach Brittany Denson oraz dobra gra Eweliny Buszty przyczyniły się do znacznego stopnienia przewagi MUKS-u Poznań. Ostatnia odsłona spotkania była szczególnie dramatyczna. Po celnym rzucie za 3 pkt Aleksandry Semmler na 16 sekund przed końcem spotkania kibice odetchnęli z ulgą widząc na tablicy świetlnej jednopunktowe prowadzenie gospodyń. Jednak po 10 sekundach akcję zakończoną faulem przeprowadziły zawodniczki brzeskiej Odry i na linii rzutów wolnych stanęła sobotnia bohaterka przyjezdnych - Brittany Denson. Na nieszczęście podopiecznych Iwony Jabłońskiej okazała się bezbłędna i trafiła oba rzuty. 3 sekundy przed końcem spotkania swoją ostatnia szansę otrzymały zawodniczki z Poznania - niestety nie wykorzystały jej, dwa niecelne rzuty wolne i młode zawodniczki z Poznania musiały opuszczać parkiet uznając wyższość Odry Brzeg. Spotkanie to znacznie poprawiło bilans Odry, która nie rozpoczęła tego roku zbyt dobrze. Natomiast zawodniczki z Poznania kolejny raz musiały pogodzić się z przegraną, a teraz patrzą w przyszłość z coraz większą niepewnością.