15.11.2006 23:31, ag
Euroliga Kobiet w środę (3 kolejka)
Najciekawszym spotkaniem pierwszego dnia 3 kolejki rozgrywek Euroligi Kobiet był niewątpliwie pojedynek w grupie C w Walencji miejscowe Ros Casares pokonało UMMC Ekaterinburg 79:63. Trzecią wygraną z rzędu odniósł MBK Euroleasing Sopron, który pokonał na własnym parkiecie TEO Wilno 85:76. Niestety nadal bez wygranej pozostają polskie drużyny w Eurolidze, choć Lotos Gdynia był bardzo blisko pierwszej wyjazdowej wygranej z Valenciennes.
15.11.2006 23:31, ag
Pojedynek Ros Casares z UMMC miał dodatkowy smaczek, przecież w ubiegłym sezonie barw klubu w Ekaterinburga broniła Małgorzata Dydek, a DeLisha Milton również w przeszłości reprezentowała barwy tego klubu. Ekipa z Walencji prowadzona przez tercet Milton - Dydek - Tornikidou, który zdobył aż 50 punktów dla miejscowych, już od pierwszych minut uzyskała znaczną przewagę prowadząc 23:9 po 10 minutach gry. Pomimo licznych prób gościom nie udało się już zmniejszyć przewagi gospodyń w pozostałych częściach gry. W drużynie trenera Veverki wyróżniły się Batkovic (19 punktów, 8 zbiórek) i Cheryl Ford (11 punktów, 7 zbiórek). Za tydzień ekipa Ros Casares przyjedzie do Gdyni na mecz z Lotosem.
Ekipa MBK Euroleasing Soporon nadal niepokonana w grupie A. Tym węgierki pokonały groźną ekipę TEO Wilno 86:75. Spotkanie było wyrównane, a o zwycięstwie gospodyń zadecydowały ostatnie minuty. Drużyna MBK prowadziła w trzeciej kwarcie różnicą 11 punktów (63:52) jednak dobra gra Katie Douglas w zespole z Wilna pozwoliła gościom wrócić do gry. Po celnym rzucie Jurgity Streimikyte na 4 minuty i 26 sekund przed końcem meczu goście wyszli na prowadzenie 72:70. W ostatnich minutach więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, które po trafieniach Karolyi i Branzovej wygrały 86:75.
Ze sporymi nadziejami jechały do Francji koszykarki Wisły Can-Pack Kraków, które wreszcie chciały odnieść pierwszą wygraną w rozgrywkach Euroligi w sezonie 2006/2007. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Podopieczne Elemdina Omanicia, chociaż przez większą część meczu prowadziły, musiały ostatecznie uznać wyższość zespołu USO Mondeville Basket. Krakowianki przegrały 81:88 ponosząc tym samym trzecią porażkę. Więcej o tym meczu przeczytasz TUTAJ
Dopiero dodatkowy czas gry rozstrzygnął losy meczu pomiędzy drużynami US Valenciennes Olympic i Lotosu Gdynia. Do dogrywki wcale by nie doszło gdyby sędziowie zaliczyli trójkę Whitmore, którą trafiła równo z końcową syreną. Wicemistrzynie Polski, po naprawdę dobrym meczu, schodziły z parkietu pokonane. Zespół USVO wygrał bowiem z gdyniankami 75:67 i tym samym odniósł pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. Polki wciąż pozostają bez wygranej, choć postawa Lotosu we Francji napawa optymizmem. Więcej o meczu przeczytasz TUTAJ
Trzecie zwycięstwo w grupie B odniosła drużyna Bourges Basket, która pokonała Dexię Namur 66:54. Pierwsza połowa meczu była wyrównana dopiero w trzeciej kwarcie Bourges odskoczyło na kilka oczek. Gospodynie wygrały walkę na tablicach 52:35, co zdecydowanie pomogło miejscowym w odniesieniu wygranej. Dla pokonanych polski duet Szymańska Lara - Międzik zdobył 22 punkty.
CSKA Samara było bardzo blisko sensacyjnej wyjazdowej porażki z Halcon Avenida. O zwycięstwie Samary zadecydowała dopiero ostatnia kwarta wygrana 22:12, wcześnie gospodynie bardzo dobrze radziły sobie w tym spotykaniu prowadząc od pierwszych minut. Wygraną gościom zapewnił tercet Korstine - Wauters - Stepanova, który w sumie zdobył 41 punktów i zaliczył 18 zbiórek.
W czwartek dokończenie trzeciej kolejki Euroligi zagrają: Famila Schio - Spartak Moskwa (grupa A), MiZO Pecs - USK Praga (grupa B) i Fenerbahce Stambuł - Gambrinus Brno (grupa C).