Kiedy się budzę... kawa, zdecydowanie dzień zaczynam od kawy. (śmiech)
Zanim wyjdę na parkiet... zazwyczaj krótko rozmawiam z rodziną, która zawsze życzy mi powodzenia, to wszystko.
Gdy nie gram w koszykówkę... zazwyczaj staram się po prostu zrelaksować. Oglądam telewizję w domu, czasami jakiś film. Wychodzę też na plażę na spacer. Spędzam też sporo czasu w towarzystwie mojej klubowej koleżanki Magdaleny Kaczmarskiej.
Mój przesąd... nie jestem przesądną osobą.
Najwięcej zawdzięczam w życiu... jest wiele osób w moim życiu, które bardzo mi pomogły. Oczywiście na pierwszym miejscu jest moja rodzina. Następnie są moi najlepsi przyjaciele, w tym również Tracy Gahan, która obecnie gra w zespole z Leszna. Z nią mogę porozmawiać zawsze i o wszystkim.
W mężczyźnie cenię... jeśli chodzi o pierwsze wrażenie, to musi być wysoki i atletycznie zbudowany. Jeśli chodzi natomiast o cechy charakteru, to musi być zabawny, mieć poczucie humoru. Musi mnie rozśmieszać. Przydatne umiejętności to umiejętność gotowania i sprzątania. Niestety taki mężczyzna się jeszcze chyba nie narodził. (śmiech)
U ludzi nie lubię... nie lubię ludzi nieuczciwych, nieszczerych. Lubię jasne, czyste sytuacje. Lubię jak ludzie są dla siebie mili, i wzajemnie się szanują.
Na ulicy oglądam się za... zwierzątkami, w szczególności za psami. Tutaj w Polsce jest wiele bardzo ciekawych, fajnych ras. I za nimi właśnie się najczęściej oglądam.
Uwielbiam zajadać się... kocham kuchnię meksykańską, azjatycką. Jeśli chodzi o azjatycką kuchnię, to uwielbiam zajadać się sushi.
Z kwiatów uwielbiam... zdecydowanie białe róże.
W torebce mam zawsze... portfel, coś na usta, w szczególności ochronnego, bo ostatnio jest bardzo, bardzo zimno na zewnątrz. Zawartość mojej torebki uzupełnia oczywiście jeszcze mój telefon i gumy do żucia.
Podśpiewuję... dosłownie wszystko. Nie dość, że wszystko, to jeszcze na dodatek wszędzie. (śmiech) Najczęściej utwory w wykonaniu artystki Pink, a to dlatego, że wiąże się z tym pewna historia. Moje koleżanki w Gdyni zawsze biorą mnie za grzywę, i charakteryzują moje włosy właśnie na styl wspomnianej artystki. I mówią potem: "O teraz Ty jesteś Pink!" Koleżanki próbowały mnie nauczyć jakieś tutejszej piosenki, ale jak na razie bez powodzenia. (śmiech)
Marzę o wspólnej kolacji... podobno grałam kiedyś całkiem nieźle w tenisa. Uwielbiałam i wzorowałam się na Andre Agassim. Z nim właśnie chciałabym zjeść taką kolację. (śmiech)
Nigdy nie zrobię... mogę zrobić naprawdę wszystko w życiu... Poza dwiema rzeczami. Nigdy nie oglądam horrorów, a także nie wsiadam, i nie wsiądę na rollercoaster.
Erin Philips
Ma 24 lata, 173 cm wzrostu. Na parkiecie występuje na pozycji rozgrywającej. Barwy klubu z Trójmiasta reprezentuje od bieżącego sezonu. Urodziwa Australijka to aktualna wicemistrzyni olimpijska i mistrzyni świata z 2006 roku. Na parkiety Ford Germaz Ekstraklasy trafiła z gorącego i nieco egzotycznego Izraela, gdzie grała w zespole mistrza tego kraju Ramat Hasharon. 24-letnia zawodniczka była w lidze izraelskiej jedną z wiodących postaci. Jej indywidualne statystyki prezentowały się naprawdę imponująco. Przeciętnie co mecz Phillips zapisywała na swoim koncie: 12 punktów, 5.6 asysty, 3 przechwyty i 4,6 zbiórki.
Erin ma za sobą także cztery sezony gry w zawodowej lidze WNBL, w drużynie Adelaide Lightning, z którą zdobyła zresztą tytuł mistrza Australii w sezonie 2007/2008. Philips jest także jedną z czołowych koszykarek zawodowej ligi WNBA, gdzie reprezentuje barwy Connecticut Sun. Do WNBA trafiła w 2005 roku.
Na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy nasza dzisiejsza bohaterka rozegrała jak dotychczas 20 spotkań, 13 razy wybiegając w wyjściowym zestawieniu swojej drużyny. W swoich indywidualnych statystykach Phillips zapisuje średnio: 9.9 punktu, 4.5 zbiórki, 2.4 asysty i 1.8 przechwytu. Na parkiecie przebywa 26 minut.
W Gdyni wysłuchał: Łukasz Klin
Współpraca i tłumaczenie: Jakub Jakubowski
16.02.2010 16:13
Koszykarki jakich nie znacie: Erin Phillips
- Zanim wyjdę na parkiet zazwyczaj krótko rozmawiam z rodziną, która zawsze życzy mi powodzenia - ujawnia w kolejnej odsłonie naszego cyklu Erin Philips, rozgrywająca Lotosu Gdynia.
16.02.2010 16:13