21.02.2010 19:42, Łukasz Klin
Derby ponownie dla INEI
Po raz drugi w obecnym sezonie INEA AZS Poznań wygrywa w derbach Poznania. Podopieczne Romana Habera, występując w charakterze gospodyń, pokonały w Krzesinach MUKS Poznań 75:69.
21.02.2010 19:42, Łukasz Klin
Pierwsze minuty w wykonaniu obu stron były bardzo nerwowe i chaotyczne. Szybciej nerwy i emocje opanowały jednak gospodynie, które po celnych rzutach Adrianne Ross oraz Natalii Mrozińskiej prowadziły, w połowie premierowej odsłony 12:4. Drużyna gości jednak nie zamierzała zbyt wcześnie rezygnować z walki o bardzo ważne dwa punkty. W końcowych minutach pierwszej kwarty sygnał do odrabiania strat dała Maurita Reid. Ostatecznie jednak ta część potyczki zwycięska dla akademiczek (20:10).
Drugie dziesięć minut rozpoczęła udaną akcją Maurita Reid (20:12). Na udane zagranie filigranowej Jamajki z drugiej strony odpowiedziała Adrianne Ross, celnie egzekwując rzuty wolne (22:12). W dalszej części spotkania - licznie zgromadzona publiczność - nie była już świadkami wyrównanej walki "kosz za kosz". Miejscowe grały bardzo szybko i skutecznie w ataku, bardzo dobrze też wypełniały zadania defensywne. Do tego raz za razem kosz rywalek dziurawiły solidarnie Agnieszka Skobel i Natalia Mrozińska. Po pierwszych 20 minutach pojedynku INEA prowadziła pewnie, różnicą 13 punktów (39:26).
Po przerwie INEA nieoczekiwanie zaczęła popełniać błędy, które skrzętnie i konsekwentnie wykorzystywały koszykarki MUKS-u. Dwoiła się i troiła wyjątkowo skuteczna tego wieczoru Aleksandra Semmler (18 punktów). Swoje zrobiły także zagraniczne koszykarki, wspominana już Maurita Reid oraz Esmery Vargas-Sanchez. Obie zawodniczki zdobyły solidarnie po 16 punktów dla swojej drużyny. Ambitna postawa Aleksandry Semmler oraz jej koleżanek przyniosła oczekiwany, zupełnie niespodziewanie dla kibiców, zamierzony efekt. Podpieczne Iwony Jabłońskiej najpierw doprowadziły do stanu 44:42 dla AZS-u, by przed czwartą kwartą doprowadzić do remisu 54:54.
Chwilę po naradzie obu szkoleniowców ze swoimi podopiecznymi zrobiło się jeszcze bardziej ciekawie, a wręcz sensacyjnie! MUKS objął bowiem minimalne prowadzenie (56:54). W Krzesinach kolejna niespodzianka w Ford Germaz Ekstraklasie była więc o krok. Prowadzenie w czwartej kwarcie zmieniało się jeszcze kilkukrotnie. O losach derbów Poznania zdecydowało piąte przewinienie rozgrywającej Reid. Przyjezdne co prawda walczyły do końca, o każdy centymetr parkietu, ale trener Roman Haber miał w niedzielny wieczór jednego asa w rękawie. Tym asem okazała się być Weronika Idczak. Popularna "Wera" swoimi dwiema celnymi "trójkami" pozbawiła ostatecznie przyjezdne jakichkolwiek złudzeń.
Niedzielne derbowe starcie w Krzesinach pokazało, że w sporcie jest wszystko możliwe. I nawet spotkania outsiderów Ford Germaz Ekstraklasy mogą dostarczyć niebywałych emocji i wrażeń. Brawa dla zwyciężczyń, ale duże słowa pochwały również dla pokonanych.
* W zapowiedzi spotkania 22. kolejki FGE INEA AZS Poznań - MUKS Poznań został popełniony błąd. W jednym z akapitów napisałem, iż Agnieszka Skobel jest wychowanką MUKS. Skrzydłowa akademiczek i polskiej reprezentacji jest oczywiście wychowanką Olimpii Poznań. Za zaistniałe nieporozumienie serdecznie przepraszamy!