13.03.2010 18:41, Konrad Kaptur
Poznań pokonany, ale po bardzo ciężkim meczu
Wydawało się, że dziewczyny z CCC bez większych trudów odprawią z kwitkiem walczącą o utrzymanie INEĘ AZS Poznań. Tymczasem losy zwycięstwa ważyły się niemal do ostatniej syreny.
13.03.2010 18:41, Konrad Kaptur
Podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza były zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki. Obydwa zespoły mają w bieżącym sezonie zupełnie odmienne cele - polkowiczanki mierzą w medale, a poznanianki muszą mocno walczyć o utrzymanie w elicie. Jednak początek meczu nie wskazywał na to zupełnie. Od pierwszej syreny na parkiecie toczyła się bowiem bardzo wyrównana walka. Co prawda polkowiczanki prowadziły, ale nieznacznie, a INEA mocno naciskała. W końcówce poznanianki wyszły nawet na prowadzenie i pierwsze dziesięć minut zakończyło się porażką gospodyń 17:19.
W kwarcie numer dwa "pomarańczowe” nieco poprawiły skuteczność rzutów za dwa, a dwie "trójki" odpaliła Nataliya Trafimava, która niedawno otrzymała polskie obywatelstwo. W efekcie polkowiczanki wyszły na prowadzenie, choć do ich gry nadal można było mieć sporo zastrzeżeń. Zwłaszcza jeśli chodzi o defensywę. Słabiej niż zazwyczaj spisywała się Amisha Carter, która grała z kontuzją. Polkowiczanki kompletnie nie radziły sobie na tablicach. Nie potrafiły zatrzymać Chinyere Ukoh, która tylko do przerwy zaliczyła aż 14 zbiórek. Dla porównania, cały zespół CCC zebrał 19 piłek. Do szatni gospodynie schodziły przy trzypunktowym prowadzeniu.
Po zmianie stron CCC poprawiło defensywę, ale poznanianki konsekwentnie grały swoje, wykorzystując w ataku potencjał Ukoh, Adrianne Ross oraz Agnieszki Skobel. Cała trzecia i większość czwartej kwarty to gra na styku. Żaden z zespołów nie potrafił wypracować przewagi większej niż kilkupunktowa. 5 minut przed końcową syreną INEA prowadziła trzema "oczkami". Wówczas po raz trzeci za trzy trafiła Trafimava, a po chwili piłka rzucona zza linii 6,25 przez Shannon Bobbitt szczęśliwie, bo po uprzednim odbiciu się od obręczy również wylądowała w koszu. W końcówce polkowiczanki rozgrywały długie akcje i pokonały ambitną drużynę ze stolicy Wielkopolski różnicą sześciu oczek.
W środę CCC w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego zagra w Lesznie z Super-Pol Tęczą. Przed tym pojedynkiem sen z powiek sztabowi szkoleniowemu spędza uraz Carter. Lekarze, robią wszystko, by przywrócić Amerykankę do pełnej sprawności, ale nie wiadomo, czy uda się tego dokonać do środowego meczu z Tęczą.