31.03.2010 19:37, Marek Pietras
Bez Amerykanek, bez niespodzianki
Bez Devanei Hampton i Nikity Bell rybniczanki przystąpiły do pierwszego meczu drugiej rundy play-off. Obie Amerykanki opuściły już Rybnik i w ostatnich meczach sezonu Mirosław Orczyk nie będzie mógł skorzystać z ich usług. Dość niespodziewanie rywalkami w meczu o prawo gry o 5. miejsce są zawodniczki Wisły Can-Pack Kraków. To efekt słabej postawy finalisty Final Four Euroligi w fazie zasadniczej Ford Germaz Ekstraklasy.
31.03.2010 19:37, Marek Pietras
Pierwszy mecz rozgrywany w Pawłowicach rozpoczął się od celnego rzutu Karoliny Stanek, który pierwszy raz wyszła w podstawowym składzie UTEX-u ROW Rybnik. Kolejne minuty były dość wyrównane. Wśród rybniczanek wynik trzymała Katarzyna Krężel, wśród przyjezdnych Janell Burse. Dopiero gdy zza linii 6.25 trafiła Katerina Zohnova przewaga wiślaczek urosła do pięciu punktów (13:8). Końcówka inauguracyjnej kwarty to już zdecydowana przewaga koszykarek z Krakowa, które w efekcie po pierwszych dziesięciu minutach prowadziły 25:11.
Gdy drugą kwartę trójką rozpoczęła Paulina Pawlak w hali zapachniało pogromem. Na szczęście rybniczanki, głównie za sprawą dobrze dysponowanej tego dnia Agnieszki Jaroszewicz, zaczęły odrabiać straty. Po 6 kolejnych punktach kapitan rybnickiego zespołu, akcji 2+1 Katarzyny Suknarowskiej i trójce Krężel na tablicy było 37:27 na korzyść zawodniczek Wisły. Wtedy o czas poprosił Jose Hernandez. Po nim trafiła z wolnego Jaroszewicz, dwa oczka dorzuciła Martyna Koc i z przewagi krakowianek zostało 7 punktów. Końcówka pierwszej połowy to ponownie dominacja przyjezdnych. Trafiała Zohnova oraz Iziane Castro Marques. Na przerwę obie ekipy schodziły przy prowadzeniu Wisły Can-Pack Kraków 44:31.
Po zmianie stron krakowianki kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Co rusz kosz dziurawiła Zohnova. Rybniczanki z trudem zdobywały punkty. W trzeciej kwarcie uzbierały ich zaledwie 6. Ostatnia kwarta rozpoczęła się dość niespodziewanie od skutecznych akcji UTEX-u ROW. Za trzy trafiły: Suknarowska oraz Stanek. Akcją 2+1 popisała się Whitney Boddie. Potem ponownie do głosu doszły podopieczne Hernandeza. Nieliczna publiczność ożywiła się jeszcze gdy na parkiecie pojawiła się Maja Vucurovic, zdaniem wielu najładniejsza koszykarka Ford Germaz Ekstraklasy.
Ostatecznie Wisła Can-Pack Kraków wygrała z UTEX-em ROW Rybnik 83:55. Rewanżowe spotkanie, które odbędzie się za tydzień, będzie formalnością.