,

Lista aktualności

Lotos Gdynia wygrywa z Energą

Koszykarki Lotosu Gdynia zrewanżowały się Enerdze Toruń i w drugim meczu półfinałowym o mistrzostwo Polski wygrały 74:58. Po dwóch meczach jest zatem 1:1 a teraz rywalizacja przenosi się do Torunia. W finale Ford Germaz Ekstraklasy zagra drużyna, która wygra trzy mecze.

,

Czwartkowy mecz mógł się podobać publiczności. Gdynianki zagrały z ogromną determinacją, zarówno w obronie, jak i w ataku. Już od samego początku torunianki zostały zaskoczone agresywną defensywą mistrzyń Polski, co spowodowało, że pierwsze punkty Energa zdobyła dopiero po ponad 4 minutach gry. Było wtedy 7:2 dla Lotosu, aczkolwiek trzeba też przyznać uczciwie, że podopieczne Jacka Winnickiego w pierwszej kwarcie miały problemy ze skutecznością. Gdyniankom udało się jednak ograniczyć poczynania toruńskich liderek Agaty Gajdy i Charity Egenti. Gospodynie dominowały też na tablicach. W 6 minucie, po swojej kolejnej zbiórce w ataku Magdalena Leciejewska skierowała piłkę do kosza i było 11:4. Koszykarki z Gdyni podkręciły jeszcze tempo i dzięki dwóm "trójkom" Erin Phillips prowadziły po pierwszej kwarcie 21:9. W drugiej odsłonie gra się wyrównała, ale ta część meczu to popis świetnej gry Ivany Matovic. Serbska środkowa trafiała spod kosza, za trzy punkty, świetnie też asystowała. Nikt nie był w stanie jej powstrzymać. W efekcie na przerwę obie drużyny schodziły przy stanie 37:24 dla Lotosu. W trzeciej kwarcie gdynianki pokazały rywalkom jak powinno się bronić. Torunianki miały problemy z dokładnym rozegraniem akcji, wiele rzutów oddawały z nieprzygotowanych pozycji. Mistrzynie Polski grały bardzo rozsądnie i z minuty na minutę powiększały przewagę. Po trzech kwartach było 53:35. W ostatniej odsłonie gospodynie nie broniły już tak mocno a kibice oglądali festiwal rzutów za trzy punkty. Gdy z 9 metrów trafiła Agata Gajda brawo biła cała hala. Ale Roneeka Hodges i Erin Phillips wcale nie były gorsze. Koszykarki Lotosu do końca kontrolowały już wynik i w efekcie wygrały 74:58. Kluczem do sukcesu była bardzo dobra, agresywna obrona, zespołowa gra (20 asyst) i absolutna dominacja na tablicach (zbiórki 43:23).