,

Lista aktualności

Bój o finał

To będzie mecz o życie. Mecz o finał Ford Germaz Ekstraklasy. Lotos Gdynia w najbliższy czwartek o godzinie 18 podejmować będzie Energę Toruń. Na zwycięzcę w finale czekają już akademiczki z Gorzowa Wlkp., przegrany zespół będzie musiał się zadowolić walką o brązowe medale z CCC Polkowice.

,

Chyba tylko najwięksi optymiści z Torunia zakładali przed rozpoczęciem gdyńsko - toruńskiej rywalizacji, że będzie ona aż tak zacięta. Po czterech pojedynkach jest remis 2:2 i o wszystkim zadecyduje piąty mecz. Teoretycznie Lotos Gdynia jest faworytem, ale przecież w tym sezonie Katarzynki zdobyły halę w Gdyni już dwa razy. Trener Elmedin Omanic wie, jak grać przeciw Lotosowi i można nawet zaryzykować stwierdzenie, że przewaga psychologiczna będzie po jego stronie. Wszak to gdynianki są stawiane w roli faworyta i ich ewentualna porażka byłaby wielką sensacją. Torunianki zaś i tak już wykonały plan ponad normę i zagrają z pewnością na luzie, bez zbytniego obciążenia psychicznego. I chyba właśnie psychika będzie kluczem do zwycięstwa w tym meczu. Mistrzynie Polski muszą po prostu zagrać "swoją" koszykówkę, opartą na twardej, agresywnej obronie, szybkim przechodzeniu z obrony do ataku i dominacji na tablicach. Nie da się również ukryć, że powstrzymanie toruńskich Amerykanek, Alicii Gladden i Charity Egenti, znacznie powinno ułatwić sprawę. Od ich gry wiele zależy. Jak wiele, przekonały nas o tym mecze numer 2 i 4, w których obie Amerykanki zagrały słabo, albo średnio (Gladden w meczu numer 4). Zapowiadają się zatem ogromne emocje. Koszykarki z Gdyni jak zwykle liczą też na swoich kibiców. Wsparcie z trybun często okazuje się czynnikiem przechylającym szalę zwycięstwa, zatem będzie to także test dla kibiców Lotosu Gdynia.