,

Lista aktualności

Lotos Gdynia rozpoczyna walkę o złoto

Już w niedzielę koszykarki Lotosu Gdynia po raz 15 z rzędu rozpoczną rywalizację o mistrzostwo Polski. W wielkim finale Ford Germaz Ekstraklasy dojdzie do powtórki z poprzedniego sezonu. Wtedy gdynianki wygrały z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Teraz to jednak gorzowianki są faworytkami tej konfrontacji. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw a pierwsza dwa mecze odbędą się w Gorzowie (niedziela i poniedziałek).

,

Co przemawia za drużyną z Gorzowa? Przede wszystkim wyniki osiągnięte w rundzie zasadniczej. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego przebrnęły przez pierwszą fazę rozgrywek jak burza i tylko raz musiały uznać wyższość rywalek. Dwa razy wygrały między innymi z Lotosem Gdynia, co daje im już na starcie przewagę psychiczną. Akademiczki mają też przewagę własnego parkietu i ewentualny, piąty mecz decydujący o tytule odbędzie się w Gorzowie. Za wicemistrzyniami Polski przemawia też terminarz. Gdynianki musiały w półfinale toczyć zażartą walkę z Energą Toruń a rywalizacja zakończyła się po pięciu zaciętych meczach. Tymczasem AZS w trzech meczach rozprawił się z CCC Polkowice i tym samym miał więcej czasu na odpoczynek. Jak ważny jest odpoczynek w samej końcówce wyczerpującego sezonu nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Gdynianki jednak nie zwracają uwagi na to, co przemawia na korzyść ich rywalek. Zapowiadają, że do finałowej batalii przygotowane są bardzo dobrze i dadzą z siebie wszystko. - Mój zespół w tym sezonie wiele razy pokazywał charakter. Mimo dużych zmian w składzie jesteśmy w finale, choć wielu spisało nas już dawno na straty. My jednak powstaliśmy jak Feniks z popiołów i udowodniliśmy, że nadal jesteśmy mocnym zespołem, z którym każdy musi się liczyć. Jesteśmy w finale i zrobimy wszystko, aby tytuł został w Gdyni - powiedział trener Lotosu Gdynia Jacek Winnicki. - Czeka nas ciężkie zadanie, bo Gorzów to bardzo silny zespół. Wygrali z nami dwa razy, ale to się nie liczy. Nikt o tym już nie pamięta. W każdym meczu musimy zagrać maksymalnie skoncentrowane. Aby myśleć o mistrzostwie musimy przede wszystkim po mistrzowsku bronić. Jestem dobrej myśli, już nie mogę się doczekać gry - dodała Tanasha Wright. Niedzielny pojedynek w Gorzowie rozpocznie się o godzinie 20:15, dzień później oba zespoły wyjdą na parkiet o godzinie 18. Oba mecze pokaże TVP Sport.