,

Lista aktualności

Paulina Misiek: Gra jest najważniejsza

Paulina Misiek (23 lata, 184 cm) była jedną z najlepszych zawodniczek minionego sezonu w 1. centralnej lidze kobiet. Silna skrzydłowa MKS PWSZ KON-BET Konin zdobywała średnio 20 puktów na mecz i notowała średnio 9,5 zbiórek. Zespołowi z Konina zabrakło zaledwie trzech punktów aby awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Mimo to, czołowa zawodniczka z Konina jest zadowolona z postawy swojej drużyny.

,

Masz za sobą bardzo udany sezon w 1. lidze, byłaś liderką zespołu, któremu do awansu do ekstraklasy zabrakło tak niewiele... - Dziękuję. Cieszę się, bo dostałam sporo minut, które starałam się jak najlepiej wykorzystać. W tym sezonie na szczęście omijały mnie kontuzje i mogłam dobrze przygotować się do każdego meczu. Naszym celem było znalezienie się w najlepszej "dwunastce". Oczywiście, jak powszechnie wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak kolejnym naszym celem było czwarte miejsce, które udało nam się zająć. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyniku, bo z roku na rok zespół ma coraz lepsze osiągnięcia. Opowiedz, jak rozpoczęła się Twoja przygoda z koszykówką? - Zaczęłam w czwartej klasie szkoły podstawowej. Odbywały się nabory do klasy koszykarskiej. Do dziś pamiętam jak biegałam w getrach pod okiem pani Eli Marchewki i marzyłam żeby to mnie wybrała. Moim pierwszym klubem był UKS Basket, następnie TS Ostrovia i UKS Kasprowiczanka - wszystkie zespoły oczywiście z Ostrowa Wlkp. To w tych klubach pod okiem wielu ciekawych trenerów szlifowałam swoje umiejętności. Zwiedziłaś już sporo klubów, w którym grało Ci się najlepiej? - Ciężko wybrać ten jeden. Najbardziej chyba jestem związana z macierzystym klubem, tam najdłużej grałam i najwięcej zawdzięczam ludziom, którzy mnie wszystkiego nauczyli. Każdy kolejny klub wnosi sporo ciekawych przeżyć, nowe doświadczenia i pracę z różnymi trenerami. To jest to co sprawia, że koszykówka jest tak ważna. Twoją karierę przerwała na jakiś czas poważna kontuzja kolana. Czy już nie masz z tym problemu? - Na całe szczęście po kontuzji nie ma już śladu. Kolano spisuje się świetnie. Miałam to szczęście, że mogłam wrócić dość szybko na parkiet i stopniowo wracać do formy. Co jest Twoim największym sukcesem? - Bez wątpienia Mistrzostwo Polski Juniorek w 2003 roku oraz pobyt w kadrze U20. Czy nie myślisz już o grze w ekstraklasie? - Oczywiście, że myślę. Uważam jednak, że gra jest najważniejsza, dlatego też szukam klubu w którym dostanę "minuty". Jakie są największe atuty Pauliny Misiek? - Myślę, że jestem ambitna i waleczna. Potrafię zadbać o atmosferę w zespole, zresztą myślę, że to pytanie powinno być skierowane do moich koleżanek z drużyny jak i trenera. Jakie masz plany na najbliższe tygodnie? - W najbliższym czasie zasiadam do laptopa i piszę pracę licencjacką. Czas nadrobić zaległości w szkole, ale też przyjdzie czas by trochę odpocząć. Znając jednak siebie bez koszykówki i tak się nie obędzie (śmiech).