,

Lista aktualności

Jarosław Siebert: Muzyka musi być

"Od zawsze" miał dwie życiowe pasje - muzykę i sport. Teraz obie pasje łączy przygotowując podczas meczów INEI AZS Poznań oprawę muzyczną. - Już od kilku dobrych lat staram się tworzyć dobrą muzyczną atmosferę na ligowych meczach - mówi Jarosław Siebert, poznański prezenter muzyczny.

,

- Moja przygoda z żeńską koszykówką zaczęła się już w latach dziewięćdziesiątych, kiedy tu w stolicy Wielkopolski ten piękny sport święcił swoje wielkie, do dziś myślę, że niezapomniane sukcesy. Ja wówczas pracowałem jako instruktor fitness w "Studio Raj" - mówi Jarosław Siebert, prezenter muzyczny podczas spotkań INEI AZS Poznań. - W tamtych czasach w "Studio Raj" zawodniczki Olimpii miały regularne zajęcia fitness, odnowę biologiczną, a także hydro. Przy okazji bardzo serdecznie w tym miejscu pozdrawiam wszystkie zawodniczki oraz sztab szkoleniowy, z trenerem Tomaszem Herktem na czele. Pozdrowienia kieruję też oczywiście do wszystkich zawodniczek, które przez lata grania w AZS-ie miałem okazję poznać - dodaje "DJ Jarek". - Później do koszykówki wróciłem przed sezonem 2003/2004, gdy tworzyła się nad Wartą drużyna Starego Browaru AZS Poznań, czyli późniejszych wicemistrzyń Polski. Wówczas szefostwo klubu pomyślało też o oprawie muzycznej, zarówno dla zawodniczek, jak i zgromadzonej widowni. Tak się właśnie zaczęło i zostało do dziś dnia. Muzyka podczas zmagań sportowych musi być dostosowana zarówno do zawodników, jak i zgromadzonej na trybunach widowni. Tej zasadzie hołdowałem od początku swojej muzycznej przygody. Myślę, że mi się to opłaciło. - Oprawa muzyczna na koszu sprawia mi wiele radości, bo robię to co lubię. Po prostu kocham sport, muzykę, a spotkania koszykarskie łączą w sobie jedno i drugie (śmiech). Przy okazji wykonywania swojej pracy oglądam też bardzo wiele zaciętych, wyrównanych, a co za tym idzie ciekawych pojedynków, które stoją na bardzo wysokim poziomie sportowym. Mam też możliwość bliskiego, bezpośredniego kontaktu z wieloma znakomitymi polskimi, ale i zagranicznymi koszykarkami. Znanymi niemal na całym świecie, często grającymi też w zawodowej lidze WNBA. Ja grając muzykę mam je dosłownie na wyciągnięcie ręki. Już nie wspominając, że ich wielkie umiejętności mogę podziwiać zupełnie za darmo. Z bardzo, bardzo bliska, a to też rzecz czasem cenniejsza niż pieniądze. A niektóre starcia przypominają rzeczywiście wręcz Space Jam - podsumowuje rozmowę poznański prezenter muzyczny.