,

Lista aktualności

Cierierska wraca INEA wygrywa

Monika Ciecierska wróciła do gry i akademiczki z Poznania zwyciężają 69:51 z ekipą z Łodzi. Tym razem ciężar gry w zespole trenera Habera wzięły na siebie aż cztery zawodniki Sibora, Ciecierska, Jarkowska i Alelunaite - Jankovska i gospodynie pewnie pokonały łodzianki. Poznanianki wypracowały sobie znaczną przewagę w drugiej kwarcie wygranej 25:12 i do końca spotkania kontrolowały wydarzenia na boisku.

,

Spotkanie, niemal tradycyjnie efektowną "trójką" otworzyły gospodynie. Kilkanaście sekund później po dwóch stratach łodzianek miejscowe prowadziły już 7:2. Punkty zdobyły kolejno Joanna Jarkowska i Monika Ciecierska. Ta ostatnia w poprzednim tygodniu borykała się z kontuzją łydki, a mimo tego dziś zagrała kolejne dobre spotkanie. Kolejne fragmenty meczu były bardziej wyrównane i zacięte. Znakomicie grę łodzianek prowadziła Sylwia Wlaxlak, regularnie punktowały Magdalena Skorek i Leona Krystofova. Efekt? Premierowa kwarta dla AZS, ale zaledwie 16:14. Drugie dziesięć minut ponownie lepiej rozpoczęły podopieczne trenera Romana Habera, które po trafieniach Sibory i Ciecierskiej prowadziły 22:16. Od tego momentu wydarzenia na parkiecie kontrolowały akademiczki, które co rusz zdobywały kolejne punkty. Efektem takiego stanu rzeczy było wysokie prowadzenie 34:24 i 34:26, by wygrać pierwszą połowę pewnie i zdecydowanie 41:24. Nic dziwnego, że w przerwie spotkania kibice z uśmiechem i radością brali udział w licznych konkursach oraz wyjątkowo barwnej oprawie pojedynku, którą zorganizowali fani poznanianek. Po przerwie obraz gry nie uległ istotnym zmianom. Podopieczne trenera Mirosława Trześniewskiego walczyły ambitnie i zaciekle. Starając się za wszelką cenę dogonić rywalki. AZS jednak skutecznie kontrował i kontrolował mecz. W końcowych fragmentach pojedynku szkoleniowiec poznanianek posłał do gry zawodniczki rezerwowe. Ostatecznie INEA AZS Poznań pokonała ŁKS Siemens AGD Łódź 69:51. Powiedzieli po meczu:
Roman Haber (trener INEA AZS Poznań): - Dzisiaj byliśmy bardzo zmobilizowani do tego meczu, zwłaszcza po tym, jak oddaliśmy w poniedziałek punkty Jeleniej Górze. Wiedzieliśmy, że ŁKS ostatnio gra strefą, poległy Polkowice, Polfa i Toruń. Myśmy ćwiczyli tą strefę, udało się założenia z treningu przełożyć na mecz i wygrać. Graliśmy na dużej skuteczności, przeszkadzaliśmy rywalkom. Było sporo walki. Cieszę się ze zwycięstwa. Mirosław Trześniewski (trener ŁKS Siemens AGD Łódź ): - Gratuluje ekipie z Poznania zwycięstwa. Myślę, że to był jeden z najsłabszych meczów w naszym wykonaniu w lidze. Nie trudno odgadnąć dlaczego ostatecznie przegraliśmy. Nie mowie tutaj o obronie, ale mam na myśli tragiczną skuteczność za trzy oraz straty. Po okresie zwycięstw przyszła porażka, która musiała się gdzieś zdarzyć. Statystyki