14.11.2010 19:12, Mariusz Kolekta
Odra wciąż w odwrocie
Kolejny mecz i kolejna wysoka przegrana KS Odry Brzeg. Tym razem brzeżanki musialy uznać wyższość zawodniczek CCC Polkowice, przegrywając 49:85. Wśród gości bardzo dobre spotkanie rozegrała Jane Morris, zdobywczyni 24 punktów.
14.11.2010 19:12, Mariusz Kolekta
Mianem derbów Dolnego Śląska określane są mecze Odry Brzeg i CCC Polkowice. Spotkania te wzbudzają spore zainteresowanie wśród kibiców. Niedzielny mecz transmitowany był wprawdzie przez wrocławską telewizję, jednak na trybunach zjawił się komplet widzów. Koszykarki Odry mając na myśli zeszłoroczne zwycięstwo nad CCC chciały pokazać się z jak najlepszej strony, gdyż obecnie przeżywają trudne chwile.
Od początku trwała walka o uzyskanie przewagi, po szybkich akcjach z obu stron było 6:6. Po chwili dekoncentracji Odry polkowiczanki wyszły na prowadzenie 12:6. Defensywę Odry rozmontowała Jene Morris, a partnerowała jej Amisha Carter. Brzeżanki oddawały coraz więcej rzutów z dystansu, a niestety dla gospodyń, były to zazwyczaj rzuty niecelne. Świetna gra w obronie CCC przynosiła efekty. Brzeskie koszykarki po punktach Jones zatrzymały się na zdobyczy 13 "oczek", CCC miało o dziesięć więcej i właśnie tak też zakończyła się pierwsza kwarta. W drugich dziesięciu minutach meczu trwała kontynuacja znakomitej gry defensywnej zespołu Krzysztofa Koziorowicza. W ataku polkowiczanki również nie zawodziły, a brzeżanki zbytnio nie utrudniały zadania rywalkom. Już na początku kwarty zespół CCC zdobył dziewięć punktów z rzędu nie tracąc żadnego. Po raz kolejny skutecznością błysnęły amerykańskie zawodniczki Jene Morris i Amisha Carter - obie po dwudziestu minutach gry miały już w sumie 26 "oczek" na koncie, cała Odra zaledwie 22. Odra przegrywała wprawdzie w zbiórkach, jednak przewaga rywalek była już nieznaczna w porównaniu do poprzednich spotkań. Gorzej wyglądała sytuacja w stratach. Koszykarki Odry po dwóch kwartach miały ich na koncie już dwanaście przy zaledwie pięciu polkowiczanek. Straty w Odrze w głównej mierze wynikały ze znakomitej gry w obronie CCC. Po dwudziestu minutach gry Odra przegrywała już 22:44.
Tuż po przerwie przewaga zespołu CCC wzrosła po raz kolejny. Koszykarki z Polkowic wciąż grały konsekwentnie w defensywie. Brzeżanki oddawały jeszcze więcej rzutów zza linii 6,75 m, jednak wciąż były one niecelne. Trener Koziorowicz dał w pewnym momencie odpocząć Amishy Carter, a swoją koncertową grą błyszczała wciąż Jene Morris. Skrzydłowa z Polkowic rządziła na boisku, a brzeżanki nie nadążały za nią. Amerykankę w zdobywaniu punktów wsparła jeszcze Joanna Walich. Kwartę trzecią CCC wygrało 20:10. Na tablicy 64:32 dla ekipy gości.
W ostatnich minutach meczu trener Koziorowicz dał pograć swoim rezerwowym zawodniczkom. I tak na boisku zjawiła się Valeriya Musina oraz Aleksandra Dziwińska. Najskuteczniejsza w drużynie z Polkowic była wspomniana wcześniej Jene Moris, która w całym spotkaniu nazbierała 24 punkty. W Odrze Aysha Jones - 15 pkt. CCC pokonuje ostatecznie Odrę w Brzegu 85:49. Dla Polkowic było to cenne zwycięstwo z uwagi na fakt, że zespół CCC miał dość sporą przerwę w rozgrywkach ligowych. Ostatni mecz polkowiczanki zagrały bowiem 24 października, kiedy to pokonały u siebie Artego Bydgoszcz. Dla Odry zaś było to ostatnie spotkanie z zespołami z góry tabeli. Teraz brzeżanki podejmować będą zespoły z którymi teoretycznie mają szanse nawiązać walkę.