Lista aktualności

To powiem kilka słów o sobie...

Uuuuchhh... noo tym razem to dopiero maili dostałam :D. Miło mi bardzo, tym bardziej, że pisali przede wszystkim ludzie spoza Jeleniej Góry :) Piszcie nadal, w miarę możliwości będę odpisywać jak najszybciej.

Dzisiaj zrealizuję jedną z propozycji - czyli napisze o sobie. Ale to w dalszej części. Co byłby ze mnie za sportowiec jakbym nie napisała niczego o sukcesie naszych siatkarzy. Nie da się ukryć, że przez ostatni czas byli oni głównym tematem rozmów. No i 2 miejsce!!!! Wielka szkoda, ale ilu z nas marzy żeby zagrać w finale MŚ!!! Wielkie brawa i ogromne gratulacje dla naszych siatkarzy. I za indywidualną nagrodę dla Pawła Zagumnego!! (tym bardziej się cieszę, bo gra w Olsztynie :) i jeszcze do tego jest rozgrywającym hahaha). Starczy o siatkówce ;) No i zaczynam. Ktoś zasugerował, żebym napisała o sobie. Dlaczego nie :). Od początku: urodziłam się 9 grudnia 1983 roku (złoty rocznik hahaha ) w Lidzbarku Warmińskim (mieście koło Olsztyna). I beztrosko sobie żyłam, aż musiałam pójść do szkoły. SP 4 w Olsztynie (już nie ma tej podstawówki, gimnazjum zrobili :/), co to było za 8 lat! Mam, co do tego okresu mieszane uczucia! Z pewnością dzięki tej szkole i tym nauczycielom w-f zaczęłam grać w koszykówkę (pewnego dnia po tychże zajęciach przyszłam do domu, miałam wtedy z 10 lat i oznajmiłam: „Tato, są SKS-y w szkole więc będę trenować koszykówkę” - krótka piłka była :P Do szkoły dojeżdżałam ok. 35 min i wracałam dosyć późno w takim wieku sama to była to niezła szkoła samodzielności. Nie było łatwo. Szczególnie w szkole. Do dziś pamiętam ten stres na j. polskim, a i na innych przedmiotach było ciężko. Jakoś dałam rade. Średnie też nie były złe. I egzaminy do liceum. VI ogólniak w Olsztynie. Chodziłam do klasy sportowej. Były takie dwie (parę osób z tej cudownej klasy już się wybiło - niekoniecznie w sporcie). I już wymieniam te postacie : Paweł Głowacki gra w piłkę nożną, aktualnie w ŁKS-ie Łomża w 2 lidze, wcześniej przez kilka sezonów reprezentował warszawską Polonię, a przed nią oczywiście Stomil Olsztyn, Gośka Flaga - koszykarka - aktualnie studiuje na jednym z amerykańskich uniwersytetów, a w Polsce grała razem ze mną w Łączności Olsztyn i później we Włókniarzu B-stok i na końcu artysta nasz klasowy, student łódzkiej filmówki - Mateusz Łasowski - z niego to będzie prawdziwa gwiazda :)). I na koniec kilka słów o maturze - ciągle jak o tym myślę to mnie ciary po plecach przechodzą!!!! Jedyne, co chcę napisać to to, że jednym z przedmiotów, jakie zdawałam była FIZYKA! Jak komuś o tym mówię, to wszyscy gały wytrzeszczają hahaha. Płynnie przechodzę do studiów - jestem na 3 roku stosunków międzynarodowych Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w B-stoku, oczywiście mam indywidualny tok :) ha. To tyle by było o mojej edukacji. Ciężko mi pisać o sobie! Jeszcze zahaczę o rodzinkę mą - nikt nie uprawiał żadnego sportu, tata jest zagorzałym kibicem prawie wszystkich dyscyplin, a mama kibicuje od momentu, kiedy w basket zaczęłam grać. Mam jeszcze młodszą siostrzyczkę, która już wcale nie jest taka mała (w marcu skończy 22 lata :) hahaha, ale ja ciągle czuję się za nią odpowiedzialna. Nie poszła ona w moje ślady i uprawianie sportu zakończyła na liceum i reprezentowaniu szkoły w różnych dyscyplinach. Wybrała ona odmienny kierunek, mianowicie studiuje architekturę krajobrazu, zdolna bestia z niej :) hahaha Starczy o familii o mnie now :) Mam 170 cm wzrostu (nikt mnie nie zaczepia, bo się nie spodziewa, że taki karakan może w basket grać). Hahaha Coś o mnie? Jestem bardzo ambitna (szkoda, że tylko na boisku, a w szkole już mniej :P). Do tego często wredna, mam specyficzne poczucie humoru (o tym już wspominałam, ofiarą mojego humoru zawsze była Iza B. - pozdrawiam - i jeszcze jak wspólnie z Monią T. z Krakowa się na nią rzuciłyśmy to działo się hehehe). Ostatnio jedna z koleżanek powiedziała, że nie rozumie moich żartów! I’m sorry hehehe Co jeszcze? Wiecznie uśmiechnięta jestem (ten szyderczy uśmieszek :) ), ale tak było zawsze ;) ostatnio trochę nie mam humoru, ale kto mnie zna wie czym to jest spowodowane! Jednak to tylko chwilowe… Mimo mojego ciężkiego charakteru, mam wspaniałych przyjaciół, to grupa, która stale się powiększa. No i trochę moich poglądów i co lubię a czego nie!!!! Co lubię? Ostatnio namiętnością mojego życia jest - jedzenie :). Niektórzy też twierdzą, że dobrze gotuję, ale ostatnio zaniedbałam tą czynność. Na szczęście w Jeleniej jest kilka restauracji, w których można dobrze zjeść. Lubię też czytać - kiedyś to było nie do pomyślenia - Gawrońska z książką? Szok!!! Hahaha Ulubionym moim autorem jest Harlan Coben (o tym też już wspominałam). Ale nie stronie też od innych książek - oczywiście najtrudniej zabrać się do czytania czegoś, co mi jest potrzebne na uczelnie :). Pewną ciekawostką jest też, że potrafię - robić na drutach hahaha :D i haftować :D wow, ale bystrzacha ze mnie. Trochę śmieszne to, ale cóż… hihihihi Biała z drutami? Hehehehe. Lubię też posłuchać dobrej muzyczki - nikogo nie zdziwię jak napiszę, że słucham przede wszystkim, r&b, hip-hopu, ale dużo zależy od humoru i wtedy to mieszanina na maxa. :D No, a tak to bardzo, bardzo, bardzo lubię gadać :), ile my godzin spędzamy na rozmowach!!! Ale jak się już rozgadamy to krata na brzuchu takie żarty idą :D. A, że zawsze się coś dzieje to i gadać mamy o czym :) . No, a jak słucham muzy to i pośpiewać lubię, co nie wszystkim się podoba (szczególnie mój tata narzeka, jak latem śpiewam przed komputerem hahaha). To, że uwielbiam basket to nie musze chyba wspominać!!!! :P. Podróżować też lubię, a że mam znajomych w całej Polsce to mam gdzie jechać jak mam czas albo jak mi smutno czy źle. Po necie też czasem pobuszuję. :P nooo to chyba na tyle, jak mi coś jeszcze wpadnie do głowy to dopiszę. Zapomniałabym o filmach! Uwielbiam przede wszystkim komedie i thrillery (zdarza się, że skoczę na jakiś horror do kina – nawet sama byłam raz, ale bałam się jak diabli). Czego nie lubię? Głupoty i głupich ludzi. Nienawidzę jak ktoś się wypowiada na tematy, na które nie ma zielonego pojęcia. I takich, którzy nie potrafią się przyznać do błędu!!!! Natomiast podziwiam takich, co zawsze i wszędzie mówią, co myślą, chociaż zdarzają się później przykre tego konsekwencje. Sama poniekąd jestem taka, że za dużo powiem. Ale nie żałuje nigdy!!!! Trudno się mówi i żyje się dalej! :D Jeszcze jedno - dwulicowość. Tego to po prostu znieść nie mogę. Niestety zdarzają się i takie osoby na mojej drodze, ale wszystkich znajomych sami sobie nie wybieramy. Może trochę moich poglądów bo to, że interesuję się polityką to też już wspominałam. I taka mała sugestia, może jakby więcej osób, chociaż przed wyborami sama się zorientowała w temacie nie głosowalibyśmy na przypadkowych ludzi, którzy teraz rządzą i znów o kilka lat byśmy się nie oddalali. Tyle w tym temacie… I chyba już zakończę. I tak dużo się rozpisałam. :D P.S. Chciałabym pozdrowić wszystkich, którzy napisali do mnie maile! Czekam na następne. Jeszcze jedna osoba, która czeka na pozdrowienia jest Łukasz z fan klubu JG :D uczeń "Żeroma" :) pozdrawiam no i wszystkich kibiców, którzy tak licznie przybyli na Lotos (szkoda, że nie udało się wygrać :/) doping był super, aż się chciało grać!!!