26.11.2010 23:04, Rozmawiał: Damian Juszczyk
Maja Vučurović: Z Liderem na maksimum możliwości
- Pamiętam drużynę Lidera Pruszków z zeszłego sezonu, ale widzę, że teraz grają zdecydowanie lepiej. Oczekuję ciekawego meczu i wierzę, że zakończy się on naszą wygraną - zapowiada przed sobotnim spotkaniem (początek o godzinie 18:00 w hali przy ulicy Reymonta) zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków, Maja Vučurović.
26.11.2010 23:04, Rozmawiał: Damian Juszczyk
Po wspaniałym zwycięstwie w Eurolidze z Good Angels Koszyce możecie chyba optymistycznie podchodzić do meczu z Liderem Pruszków?
- Tak, wierzę w swój zespół. Z Koszycami zagrałyśmy świetne spotkanie, to był kawał dobrej roboty i na pewno przełoży się na najbliższe mecze. Oczywiście, jutro musimy znowu dać z siebie wszystko.
Lider zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Czego można się po nich spodziewać?
- Pamiętam tę drużynę z zeszłego sezonu, ale widzę, że teraz grają zdecydowanie lepiej, mają bardzo dobre zawodniczki. Musimy pokazać maksimum naszych możliwości, żeby zatrzymać ich liderki. Oczekuję ciekawego meczu i wierzę, że zakończy się on naszą wygraną.
Na które zawodniczki musicie zwrócić szczególną uwagę?
- Mają naprawdę wartościowe koszykarki, także na ławce, więc mogą pozwolić sobie na rotację. Musimy skupić się na każdej zawodniczce na parkiecie, choć bardzo dobrą grą wyróżniają się Amerykanki.
Ostatnio w lidze pojawiłaś się na parkiecie w wyjazdowym starciu z INEĄ AZS Poznań. Parę chwil grałaś też w Eurolidze przeciwko TTT Ryga. Liczysz na występ w meczu z Liderem?
- To decyzja trenera. Moim zadaniem jest ciężko pracować na treningach, a trener zadecyduje. Mam nadzieję na jakieś minuty. Jak w każdym spotkaniu, na pewno będę gotowa.