,

Lista aktualności

Andja Jelavić: Wiedziałyśmy, że jesteśmy lepsze

- Wiedziałyśmy, że jesteśmy lepszym zespołem i udowodniłyśmy to już w dwóch pierwszych kwartach, choć szanujemy także nasze przeciwniczki - oceniła mecz z Liderem Pruszków zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków, Andja Jelavić. Wygląda na to, że już niedługo Chorwatka oraz inne zagraniczne koszykarki "Białej Gwiazdy" będą mogły na parkiecie rozmawiać... po polsku!

,

Jesteś dziś wyjątkowo popularna wśród kibiców. Czy przed chwilą właśnie rozmawiałaś trochę po polsku? - Pan powiedział mi, że jestem szybka i dynamiczna. Niektórych słów nie zrozumiałam, ale na przykład "szybko" rozumiem. (śmiech) Czyli robisz postępy w nauce języka polskiego? - Oczywiście. A w następnym tygodniu Erin, Gunta, Maja i ja zaczynamy lekcje polskiego. Wracając do meczu, do przerwy Lider był wymagającym rywalem, a wynik nie był bardzo pewny. Czy już wtedy byłyście przekonane, że wygracie? - Tak... (śmiech) Może to szaleństwo, że byłyśmy pewne zwycięstwa, ale tak było. Przed meczem nigdy bym czegoś takiego nie powiedziała, jednak wiedziałyśmy, że jesteśmy lepszym zespołem i udowodniłyśmy to już w pierwszych dwóch kwartach. Na pewno szanujemy naszych przeciwników, ale musimy wierzyć w siebie. Zbliża się mecz Euroligi z USO Mondeville... - Z pewnością będzie to trudne spotkanie. Jednak grając we własnej hali, przy naszych kibicach, wszystko powinno skończyć się dobrze i mam nadzieję, że wygramy. Czasami przy takim dopingu, mając "szóstego zawodnika", gra nam się tu naprawdę łatwo. Mondeville to mocna drużyna? - Tak, są bardzo dobrym zespołem. Nie mogłybyśmy powiedzieć, że tak nie jest, skoro przegrałyśmy we Francji. Musimy im udowodnić, że jesteśmy lepsze.