- Po pierwsze musiałam zaaklimatyzować się w Polsce, w Lesznie. Ogólnie przebiegło to całkiem dobrze. Mam wspaniałe koleżanki na parkiecie i trenerów, którzy pomogli mi z przystosowaniem się i aklimatyzacją do nowego kraju, nowego zespołu i systemu gry - wspomina Joy Cheek. - Miałam szczęście znaleźć się w drużynie, gdzie się ciężko pracuje, nie ma egoistycznie grających koszykarek. Są za to takie, które chcą mi pomóc by było mi lepiej w drużynie.
Gdy pytamy koszykarkę o grę i jej dotychczasowy pobyt w Lesznie, to bez większego zastanowienia odpowiada: - To jest mój pierwszy profesjonalny sezon tak daleko od domu, rodziny, przyjaciół i to jest coś do czego musze przywyknąć. Za pomocą internetu mogę być z nimi w kontakcie z czego jestem bardzo szczęśliwa. Osobiście twierdzę, że życie tutaj w Lesznie przebiega prosto... Zazwyczaj trenujemy dwa razy dziennie. Odpoczywam dużo, by mieć pewność, że zregeneruję siły, by mieć odpowiednią energię na każdy dzień.
Podpytywana przez nas o swój czas wolny odparła bez wahania. - Lubię gotować i od czasu gdy tu jestem już trochę nakucharzyłam się tego (śmiech). Produkty spożywcze są w Polsce dużo tańsze niż w USA więc w wolnych chwilach, których jest zazwyczaj bardzo mało, eksperymentuję sobie w kuchni (śmiech).
W dalszej części naszej rozmowy zapytaliśmy zawodniczkę Indiany Fever co sądzi o kibicach w Polsce i fanach Super-Pol Tęczy Leszno. - Kibicie są wspaniali. Podróżujemy na niektóre mecze bardzo daleko, jak np. na mecze do drużyn takich jak Lotos Gdynia. Podróż trwa około sześć godzin, a kibice byli tam z nami... Kocham słyszeć jak kibicują i to mnie mobilizuje do jeszcze lepszej gry... - odparła całkiem spontanicznie i z uśmiechem Cheek.
Na zakończenie rozmowy z PLKK.pl poproszona o ocenę poziomu trwających obecnie rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy mówi bardzo konkretnie i treściwie. - Myślę, że polska liga jest naprawdę mocna. W każdej drużynie są wspaniale polskie jak i zagraniczne koszykarki, o wysokim poziomie doświadczenia, czy to uczelnianego, wyniesionego z WNBA, czy też ogrania międzynarodowego i reprezentacyjnego. Z każdym meczem z pewnością gra mi się tu lepiej - kończy rozmowę z nami Joy Cheek.
Rozmawiał: Łukasz Klin
Współpraca: Bartosz Zieliński
05.12.2010 11:06
Joy Cheek: Lubię eksperymentować w kuchni!
- Lubię gotować i od czasu gdy tu jestem już trochę nakucharzyłam się tego (śmiech) - zdradza PLKK.pl Joy Cheek. O debiutanckim sezonie w Europie, pobycie w Lesznie, współpracy z trenerem Jarosławem Krysiewiczem w rozmowie z Łukaszem Klinem opowiada skrzydłowa Super-Pol Tęczy Leszno oraz Indiany Fever.
05.12.2010 11:06