14.12.2010 17:43, Rozmawiała: Agnieszka Głowacka
Naketia Swanier: Codziennie tu pada
- Codziennie tutaj pada! Uważam, że ogólnie jest to fajne miasto. "La Vita" ma fantastyczne jedzenie, mogłabym zjeść wszystko co znajduje się w ich menu. Nie miałam czasu udać się jeszcze na zakupy, ale na pewno zrobię to prędzej niż później - mówi Naketia Swanier, rozgrywająca Lotosu Gdynia.
14.12.2010 17:43, Rozmawiała: Agnieszka Głowacka
Jesteś w Gdyni już dwa tygodnie. Co myślisz o tym mieście? Co już udało Ci się zobaczyć, zwiedzić?
- Codziennie tutaj pada! Uważam, że ogólnie jest to fajne miasto. "La Vita" ma fantastyczne jedzenie, mogłabym zjeść wszystko co znajduje się w ich menu. Nie miałam czasu udać się jeszcze na zakupy, ale na pewno zrobię to prędzej niż później!
Kiedy i dlaczego zaczęłaś grać w koszykówkę? Czym jest dziś dla Ciebie ten sport?
- Zaczęłam grać w kosza w wieku 7 albo 8 lat. Koszykówka odwróciła moje życie do góry nogami. Pozwala zwiedzić cały świat i daje szansę konkurować każdego dnia bez względu na to gdzie jestem.
Ale nie jest to Twój pierwszy kontakt z Polską. Dwa lata temu grałaś w Rybniku...
- Tak...
A co myślisz o drużynie Lotosu? Bo tak naprawdę masz dopiero kilka wspólnych treningów za sobą. A już jesteś po dwóch meczach...
- Uważam, że ta drużyna ma wielki potencjał. Uczymy się grać razem i dawać z siebie 110% w każdym meczu. Mamy duże szanse na to, że w końcu zaczniemy wygrywać.
Co myślisz o polskiej lidze?
- Uważam, że ta liga ma się całkiem nieźle. Nie możemy odpuścić sobie w żadnym meczu, bo każda drużyna może nas czymś zaskoczyć. Musisz być gotowy do meczu w każdym tygodniu!
Masz za sobą również grę w WNBA. Jakie różnice dostrzegasz pomiędzy tymi ligami?
- W WNBA konkurujesz z najlepszymi zawodniczkami na świecie w każdym meczu. No i grasz po kilka spotkań w ciągu każdego tygodnia!
Co uważasz za swoje najmocniejsze strony?
- Jestem szybką i jedną z najmniej egoistycznych zawodniczek.
Jakie są Twoje oczekiwania w tym sezonie?
- Wygrać polską ligę!