,

Lista aktualności

Derby dla Dudy Tęczy PWSZ Leszno

Derbowy pojedynek obu wielkopolskich drużyn przyniósł nie lada emocje. Nie tylko z uwagi na fakt, że w drużynie gospodyń debiutowała w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy Nikita Bell (18 punktów, 12 zbiórek), ale także z uwagi na zaciętą rywalizację przez pełne czterdzieści minut. W końcówce więcej zimnej krwi zachowały podpieczne Krzysztofa Zajca i to one, całkowicie zasłużenie, odniosły trzecie zwycięstwo w sezonie. Lepsza Duda 70:61.

,

Faworytem tego spotkania były bez wątpienia zawodniczki INEI AZS Poznań, które nie tylko dysponują bardziej wyrównanym zespołem, ale też zajmowały wyższą pozycję w tabeli. Po raz kolejny przekonaliśmy się jednak o tym, że nie zawsze wyżej notowana drużyna musi zdobyć dwa meczowe punkty. Od samego początku meczu byliśmy świadkami wyrównanego pojedynku, a żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na bezpieczną przewagę. Zwłaszcz świetnie radziła sobie debiutująca w Ford Germaz Ekstraklasie Nikita Bell, która potwierdziła swoje olbrzymie umiejętności. - Cieszę się zwłaszcza, że moja drużyna wygrała. Po to tu przecież przyjechałam. Aby pomóc w odnoszeniu zwycięstw - komentowała po meczu Amerykanka. Przełomowa dla losów spotkania była trzecia odsłona tego pojedynku. Leszczyniankom udało się po tej kwarcie odskoczyć na sześć punktów przewagi (do przerwy podopieczne Krzysztofa Zajca przegrywały 38:40). Gospodynie zawdzięczają to nie tylko dobrej grze wspomnianej wcześniej zawodniczki, ale także profesorskiemu prowadzeniu gry przez Carithię Rivers. Ta ostatnia w całym meczu uzbierała 18 punktów, a także pięciokrotnie asystowała swoim partnerkom. Ostatnie dziesięć minut to przysłowiowa gra "kosz za kosz". Sygnał do odrabiania strat dała zwłaszcza Natalia Waligórska, która raz za razem dziurawiła kosz rywalek. W całym spotkaniu spudłowała tylko dwukrotnie i z dorobkiem 18 "oczek" była najskuteczniejszą koszykarką swojej drużyny. Ostatecznie jej bardzo dobra gra nie przełożyła się jednak na końcowy wynik. W samej końcówce to Duda Tęcza zachowała więcej zimnej krwi i całkowicie zasłużenie wywalczyła trzecie zwycięstwo w sezonie. Nikogo nie trzeba przecież przekonywać jak bardzo ważne, w walce o utrzymanie w szeregach najlepszych drużyn w Polsce. Statystyki