28.01.2011 19:03, Marek Pietras
Ofensywa górą
Po dwóch dniach od meczu z ŁKS-em Siemens AGD rybnickie koszykarki przystąpiły do rywalizacji z Energą Toruń, trzecią ekipą poprzedniego sezonu. Już ten fakt pokazywał kto jest faworytem tej potyczki. Gdy do tego dodamy kontuzje Harris i Rozwadowskiej o korzystnym wyniku dla Utex-u ROW nie mogło być mowy.
28.01.2011 19:03, Marek Pietras
Mecz zaczął się zgodnie z oczekiwaniami od prowadzenia Energi. Punkty zdobyły Gladden, Tłumak oraz za trzy Gajda. W tym momencie na tablicy było 2:9. Rybniczanki w połowie kwarty zdołały odrobić część strat za sprawą Suknarowskiej i Brown ale to przyjezdne prowadziły po inauguracyjnej kwarcie 30:20. Druga rozpoczęła się od celnego rzutu Głockiej. Potem dwa razy trafiła Stanek i różnica pomiędzy Energą a Utex-em znów wynosiła tylko 5 punktów. I taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy, którą zakończyła celną trójką Koehn. Po zmian stron i kolejnym celnym rzucie Koehn zza linii 6.75 m przyjezdne prowadziły tylko 49:47. Od tego momentu zarysowała się przewaga podopiecznych Omanica. Zadanie ułatwiły im rybniczanki, które kilka razy pomyliły się w ataku i przyjezdne zdobywały łatwe punkty z kontrataków. Przed ostatnią częścią gry na tablicy widniał wynik 69:55 dla Energi. Ostatnie 10 minut to spokojna gra torunianek i popisy strzeleckie Gajdy, autorki siedmiu punktów z rzędu. Ostatecznie Energa pokonała Utex 91:72.
Mecz mógł się podobać publiczności w Rybniku. Obie ekipy postawiły na ofensywę i dlatego spotkanie zakończyło się tak wysokim wynikiem. Za tydzień Utex ROW będzie podejmował u siebie Widzew Łódź i wszyscy w klubie zapowiadają walkę o zwycięstwo.