,

Lista aktualności

Elina Babkina: Będzie zdecydowanie lepiej

- W końcu zaczęłyśmy grać jako drużyna i trenować bardzo ciężko. Zarówno do naszej gry obronnej, jak i gry w ataku zostały wprowadzone pewne reguły. Reguły, które obowiązują nie tylko na boisku, ale również poza nim - mówi Elina Babkina, zawodniczka Lotosu Gdynia.

,

Tegoroczna przygoda z Euroligą już się zakończyła. Jakie masz odczucia, wrażenia po tych 10 meczach? - Moim zdaniem mogłyśmy osiągnąć coś więcej w tych dziesięciu euroligowych spotkaniach. Miałyśmy zarówno dobre, jak i złe mecze. Jednak wydaje mi się, że nie ma się czemu dziwić, skoro miałyśmy trzech trenerów i za każdym razem musiałyśmy przestawić się na nową filozofię gry. Jeżeli w przyszłym roku będziemy grać tak jak w ostatnich meczach, posiadając również więcej doświadczenia, to myślę że będzie zdecydowanie lepiej! No właśnie. W ostatnim czasie znów zmienił się trener. Co Twoim zdaniem wniósł do drużyny? - W końcu zaczęłyśmy grać jako drużyna i trenować bardzo ciężko. Zarówno do naszej gry obronnej, jak i gry w ataku zostały wprowadzone pewne reguły. Reguły, które obowiązują nie tylko na boisku, ale również poza nim. Trener Dikaioulakos wskazał każdej z nas rolę, jaką powinnyśmy pełnić w drużynie, a przede wszystkim sprawił, że polubiłyśmy koszykówkę, którą gramy. W dwóch ostatnich meczach Euroligi przeciwko Fenerbahce oraz Rivasowi grałyście odważniej, szybciej. Jak myślisz, co miało na to największy wpływ? - Na pewno przyjście nowego trenera było dla nas tym największym impulsem. Jak już powiedziałam, wprowadził on w naszą grę zasady, które polubiłyśmy. Również fakt, iż każda z nas chciała pokazać się nowemu trenerowi z jak najlepszej strony. Pokazać, że potrafimy grać lepiej, mamy mnóstwo energii i potrafimy w pełni skoncentrować się na tym, co do nas mówi, na nowej taktyce. Znasz trenera Dikaioulakosa z kadry Łotwy. Czy dzięki temu gra Ci się łatwiej? Wiesz czego on oczekuje? - Oczywiście! Dokładnie wiem, czego trener ode mnie oczekuje. Znam dokładnie jego filozofię, grę i wiem nawet jakie będzie jego następne słowo! Znam go bardzo dobrze i bardzo mi to pomaga! Mam wrażenie, że w tym Nowym Roku, po zmianie szkoleniowca nastąpiła również zmiana w Twojej grze? - To normalne. Trener Dikaioulakos zna mnie naprawdę dobrze. Wie co potrafię, a czego nie. Jednak po jego przyjściu moja rola w drużynie się nie zmieniła - mam pomagać drużynie w wygrywaniu jak największej liczby meczów, starając się wykonywać wszystkie polecenia trenera. Teraz została już tylko gra w polskiej lidze. Jakie są wasze oczekiwania? - Przede wszystkim chcemy pracować ciężej każdego dnia i być gotowym na decydujące mecze play-off, aby zakończyć sezon w najgorszym wypadku na trzecim miejscu, które gwarantuje udział w przyszłorocznej Eurolidze. Czy Twoim zdaniem obrona tytułu Mistrza Polski oraz ponowne zdobycie Pucharu Polski jest możliwe? - Oczywiście. Zawsze walczymy o najwyższe cele nigdy się nie poddając!