11.02.2011 19:46, Rozmawiała: Agnieszka Głowacka
George Dikaioulakos: Nie lubię przegrywać
- Nie lubię przegrywać żadnych spotkań, bez względu na to czy jest to Mecz Gwiazd czy mecz o mistrzostwo. Jednak w tym wypadku zwycięstwo nie jest najistotniejsze. Najważniejsze jest to, aby zawodniczki pokazały kibicom swój talent i sprawiły, że każdy kto przyjdzie na mecz lub zasiądzie przed telewizorem zobaczy znakomite koszykarskie show - mówi George Dikaioulakos, szkoleniowiec Lotosu Gdynia przed Meczem Gwiazd Euroligi Kobiet.
11.02.2011 19:46, Rozmawiała: Agnieszka Głowacka
Zostałeś wybrany pierwszym trenerem drużyny Europy podczas tegorocznego Meczu Gwiazd Euroligi Kobiet. Jak się z tym czujesz? Taka nominacja to wielkie wyróżnienie!
- Czuję się z tym znakomicie! Bycie trenerem najlepszych zawodniczek Europy, chociażby tylko podczas Meczu Gwiazd, jest same w sobie wielkim zaszczytem. Przyznanie takiej nominacji zarówno trenerom, jak i zawodnikom motywuje do cięższej pracy i lepszych występów każdego roku!
Jak podejdziesz do tego meczu? Na poważnie, czy bardziej na luzie - w końcu dla wielu Mecz Gwiazd to nic innego jak zabawa...
- Nie lubię przegrywać żadnych spotkań, bez względu na to czy jest to Mecz Gwiazd czy mecz o mistrzostwo. Jednak w tym wypadku zwycięstwo nie jest najistotniejsze. Najważniejsze jest to, aby zawodniczki pokazały kibicom swój talent i sprawiły, że każdy kto przyjdzie na mecz lub zasiądzie przed telewizorem zobaczy znakomite koszykarskie show.
W Twojej drużynie grać będzie Elina Babkina, ale również m.in. Celine Dumerc, Amaya Valdemoro, Hana Horakova, Liron Cohen, Alba Torrens, Sandrine Gruda. Czy oprócz Eliny współpracowałeś już z jakąś? Znasz te koszykarki? Ich mocne strony?
- Spędziłem wiele wiele godzin nad tym, aby nauczyć się jak... je zatrzymać! Są to naprawdę znakomite zawodniczki. Zdarzało mi się, że nie spałem całą noc aby znaleźć sposób na zatrzymanie tych gwiazd basketu.
Twoimi asystentami będzie Jose Hernández z Wisły Can-Pack Kraków. Jak wyobrażasz sobie waszą współpracę?
- Tak jak wspomniałem wcześniej, to będzie spotkanie w którym zarówno drużyny, jak i sztaby trenerskie będą rozluźnione, bez presji zwycięstwa. I tak będzie z nami. Postaramy się, aby wszystkie gwiazdy były odpowiednio długo na boisku, będziemy bawić się meczem. No i będzie to dla mnie świetna okazja aby poćwiczyć mój hiszpański! (śmiech)
Po drugiej stronie na ławce trenerskiej zasiądzie László Rátgéber z Fenerbahce, a pomagać mu będą Gundars Vetra z UMMC Ekaterinburga. Co myślisz o tym składzie trenerskim?
- Co mogę powiedzieć? Liczba tytułów, które każdy z nich posiada mówi samo za siebie. Jednak większość osób o tym nie wie, że my wszyscy jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi - gdyż poza tym, iż są oni znakomitymi trenerami, mają wspaniałe charaktery i osobowości.
Możemy spodziewać się znakomitego widowiska z udziałem najlepszych zawodniczek pod wodzą najlepszych szkoleniowców?
- Możemy spodziewać się znakomitego show. Jednak nie tylko przyczynią się do tego zawodniczki oraz trenerzy, ale również fantastyczna i unikalna organizacja meczu przez klub z Gdyni. Pracownicy klubu pracują bardzo ciężko, więc wszystko na pewno będzie perfekcyjne!
Oprócz meczu, podczas tego wydarzenia odbędzie się kurso-konferencja trenerska, podczas której trenerzy Meczu Gwiazd będą poproszeni do podzielenia się swoją trenerską wiedzą. Co powiesz młodym adeptom sztuki trenerskiej?
- Jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat, jednak wydaje mi się, że większość mojego czasu podczas tej konferencji poświęcę organizacji obrony. Szczególnie po Eurobaskecie 2009, kiedy to grecka reprezentacja dzięki swojej obronie traciła średnio zaledwie po 55 punktów staram się omawiać to zagadnienie na tego typu szkoleniach. W każdym razie z wielką przyjemnością podzielę się swoją wiedzą podobnie jak robię to na moim blogu (http://coachgd.blogspot.com - dop. red.). Wraz z innymi trenerami, również z tymi młodymi dyskutujemy i dostarczamy sobie nawzajem coraz to nowych pomysłów. Szansę aby się tam wypowiedzieć mają nie tylko uczestnicy, ale również komentatorzy.
Jednak przed tym wydarzeniem, Lotos czekają ciężkie spotkania w polskiej lidze, włączając mecze z Wisłą Can-Pack Kraków oraz Energą Toruń. Jak oceniasz szanse drużyny w tych dwóch potyczkach?
- Dokładnie. Od przyszłego tygodnia rozpoczynamy serię bardzo ciężkich spotkań. Nigdy nie oceniam naszych możliwości. Jedynie modlę się, aby wszyscy w naszym zespole byli zdrowi i wierzę w naszą pracę i umiejętności. Wszyscy w drużynie do meczów podchodzą optymistycznie, gdyż w tym momencie jesteśmy prawdziwym zespołem w każdym calu. I z tego powodu już niedługo zobaczymy rezultaty naszej ciężkiej pracy.
A jak sytuacja zdrowotna w zespole Lotosu? Czy możemy spodziewać się, że gdynianki wystąpią w najsilniejszym składzie?
- Tak, już w zasadzie od zeszłego tygodnia wszystkie nasze zawodniczki doszły do siebie po wszystkich drobnych urazach. Być może wciąż nieobecne będą Magda Ziętara i Gosia Misiuk. Jednak wierzymy, że podczas tych nadchodzących spotkań będziemy mogli zmierzyć się z naszymi rywalami w najsilniejszym składzie.
W takim razie, czy mogłabym poprosić trenera o zachęcenie naszych czytelników, kibiców do przyjścia na halę i dopingowania naszej drużyny?
- To jest akurat kwestia, która nie podlega żadnym negocjacjom. Potrzebujemy ich. Kibicie Lotosu Gdyni są jednymi z najlepszych i najgorętszych fanów na świecie! Dają oni nam tyle energii, że czasami wydaje nam się, że nasze zawodniczki dostają skrzydeł! Każde zwycięstwo jest dedykowane właśnie im. Kibice muszą wiedzieć, że tylko z ich pomocą możemy cokolwiek osiągnąć!