Lista aktualności

No tak, mamy luty!!!

Pogoda mnie dobija!!! Niby świeci słoneczko, niby jest przepięknie... a gdy się wyjdzie na dwór (gdzieniegdzie - na pole... hahahaha) ścina z nóg!!! Jak może być tak zimno i wietrznie??? W lutym? No tak, mamy luty!!! Zapomniałam! Gdy się patrzy na taaaakie piękne słońce już by się chciało przyodziać bikini i smażyć ciałko na leżaczku... póki co pozostają regularne wizyty na solarium - namiastka lata.

W szatniach panuje delikatny szał, bo do wiosny niedaleko, a gdzieniegdzie boczki, cellulit, tudzież rozstępik się pojawił. Rzetelna informacja co do sprawdzonych kosmetyków zwalczających wymienione demony kobiet jest bezcenna. W ruch więc poszły żele antycellulite, kremiki, balsamy, peelingi i inne wynalazki. Wszystko dla lepszego samopoczucia i pięknego ciałka. Nie ukrywam, że przoduję w wymienionych eksperymentach, dopieszczając się różnymi specyfikami. Niektóre dziewczyny przeszły na diety, niektóre ograniczyły jedzenie... jednak laseczki pamiętajcie, że sezon trwa w najlepsze i niejedzenie, czy nieodpowiednia dieta może odbić się na waszym zdrowiu (piję do ciebie Kakadu... ). No właśnie, co do sezonu zasadniczego... powoli dobiega końca! Pozostały jeszcze co prawda cztery kolejki przed play-offami i play-outami, ale w zasadzie prawie wszystko się już poukładało. Wiadomo kto zagra w ósemce, a kto znalazł się poza nią. Nie przypominam sobie takiej sytuacji. Ale ciekawsza jest ta sytuacja, że do końca nie wiadomo ile zespołów spada z ekstraklasy, a ile do niej awansuje. Strefa medalowa wydaje się nadal kwestią otwartą, i ciężko wytypować faworyta. W tym sezonie "na górze", każdy może wygrać z każdym, i wszystko zależy od dyspozycji dnia. Przykładem niech będzie ostatni wygrany mecz Lotosu nad Wisłą. Na pewno, będą to ciekawe finały. W naszym zespole zapanował umiarkowany spokój, kiedy okazało się, że ósemkę mamy już zapewnioną. Ciśnienie spadło, ale to nie znaczy, że odwieszamy buty na kołku i teraz już nie walczymy. Treningi są równie ciężkie jak wcześniej (jak nie cięższe - idziemy w końcu na mistrza), a mecz sparingowy z INEĄ AZS Poznań,w przerwie na All Star Game, wykreował nam nową gwiazdeczkę w zespole - Sabinkę. To był nasz taki mały meczyk gwiazd. Grając bez naszych Dużych Gwiazd - Szotki i Steph, którym trener odpuścił ze względu na spotkanie w Lublinie, oraz bez kontuzjowanej Lorii, wygrałyśmy 2 punktami, ale... przegrywałyśmy już 20!!! Akcja meczu naszej blondi star na 4 sekundy do końca dała nam zwycięstwo!!! Można to zobaczyć na You Tube: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ADNJ38vVJw0 Takie małe rzeczy, a cieszą! I tak na koniec muszę się pochwalić, że jestem licencjonowaną dziennikareczką!!! Obroniłam się na początku stycznia, spędzając święta i Sylwestra z nosem w książkach. Ale warto było!!! Po spędzeniu kilku miesięcy nad pracą i nauką, teraz się lenię nad trylogią Streiga Larsona "Millenium" oraz prasą kobiecą, którą zbierałam wiedząc, że nadejdzie jej czas!!! Z tego miejsca pozdrawiam nasze młode zawodniczki... szczególnie naszego szatniowego "czyścioszka" - Maję, która się bulgocze, że jeszcze nic o niej nie napisałam!!! Maja - wierz mi, lepiej, że milczę!!! p.s. Przepraszam wszystkich, którzy napisali do mnie maila, a ja nie odpisałam, gdyż od kilku miesięcy nie mam poczty PLKK. Stąd podaję mój prywatny e-mail, i proszę o przesyłanie wiadomości na niego! sibapress@op.pl Pozdrawiam Siba TRZYMAĆ KCIUKI ZA LECHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!