17.02.2011 12:53, Damian Juszczyk
Wyrównać rachunki
Wisła jedzie odzyskać... punkt! Właśnie jednym "oczkiem" wiślaczki przegrały po dogrywce dramatyczną batalię na własnym parkiecie z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski w połowie listopada. Teraz (w sobotę o godzinie 16:00) czas na rewanż na trudnym terenie rywalek. To jedno ze spotkań, które może zadecydować o "być albo nie być" krakowianek na szczycie tabeli na koniec rundy zasadniczej.
17.02.2011 12:53, Damian Juszczyk
Nawet grając bez Yeleny Leuchanki i Nicole Powell w środę Wisła podjęła na wyjeździe walkę z mistrzem Polski z Gdyni. O porażce pięcioma punktami zadecydowała ostatnia minuta. To dopiero druga przegrana "Białej Gwiazdy" w tym sezonie ligowym.
Przed wiślaczkami ostatnia prosta przed zakończeniem rundy zasadniczej rozgrywek. By mieć pewność, że do fazy play-off przystąpią z pierwszej pozycji, krakowianki muszą pokonać w Gorzowie AZS, a później u siebie wygrać z ekipą CCC Polkowice.
W listopadowym thrillerze przy ulicy Reymonta lepsze były gorzowianki. Liderką "akademiczek" była wówczas... obecna zawodniczka Wisły, Yelena Leuchanka! Zdobyła 17 punktów, a jej "trójka" w ostatnich sekundach czwartej kwarty doprowadziła do dogrywki.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski zajmuje 3. miejsce w ligowej tabeli. Sobotnie przeciwniczki "Białej Gwiazdy" ostatnio zwyciężyły w Łodzi Widzew 68:50. Jednak o tym, że AZS można pokonać, przekonały się niedawno choćby koszykarki Odry Brzeg - które przegrały u siebie, ale dopiero po dogrywce 56:72 - i Super Pol Tęczy-Leszno, które na własnym parkiecie ograły wicemistrzynie Polski 56:52.
Czy Wiśle Can-Pack uda się rewanż za porażkę w Krakowie w dramatycznych okolicznościach? Początek gorzowskiego sobotniego starcia o godzinie 16:00.