25.03.2011 08:03, Konrad Kaptur
Powtórka z rozrywki, czyli z Gorzowem o finał po raz trzeci
Rozgrywki Ford Germaz Ekstraklasy wkraczają w decydującą fazę. Już w najbliższy weekend koszykarki CCC Polkowice po raz trzeci z rzędu staną do walki o finał i znów za rywalki będą miały akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego.
25.03.2011 08:03, Konrad Kaptur
Pokonując w sobotę po raz drugi Artego Bydgoszcz dziewczyny z CCC zapewniły sobie awans do półfinału rozgrywek For Germaz Ekstraklasy. Na rywala przyszło im czekać do minionej środy, kiedy to w Gorzowie Wielkopolskim w pojedynku decydującym o tym, kto znajdzie się w czwórce tegorocznych zmagań o mistrzostwo Polski spotkały się drużyny miejscowego KSSSE ASZ PWSZ oraz Energi Toruń. Lepszy okazał się zespół z Gorzowa, który w ubiegłym sezonie na tym samym etapie rozgrywek okazał się lepszy od CCC.
Akademiczki to obecny wicemistrz Polski. Ten tytuł podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego zdobyły zresztą także w sezonie 2008/2009. Co ciekawe, wówczas również los sprawił, że dane im było walczyć o finał z polkowiczankami. KSSSE AZS PWSZ, podobnie jak rok później, pokonał CCC 3:0 zapewniając sobie prawo gry o złote medale. W poprzednim sezonie, oraz dwa sezony temu, przed rozpoczęciem półfinałowej rywalizacji znajdujący się na fali wznoszącej zespół z Gorzowa był faworytem rywalizacji z CCC i nie zawiódł. Obydwie drużyny wznosiły się za każdym razem na wyżyny swoich umiejętności i toczyły boje, które fani żeńskiego basketu pamiętają do dziś i zapewne pamiętać będą jeszcze długo. Oceniając tamte pojedynki z perspektywy czasu, który upłynął od ich rozegrania wypada pokusić się o refleksję, że czynnikiem, który w decydującej mierze zdecydował o wygranej gorzowianek, były kontuzje odnoszone w decydującej części sezonu przez zawodniczki z Polkowic. Dysponujący szerszym, bardziej zbilansowanym składem zespół akademiczek miał więcej argumentów i to jemu przyszło się cieszyć z awansu. Tym razem wydaje się, że role się odwrócił i to CCC jest w lepszej sytuacji. Obecny sezon jest bowiem dla drużyny z Gorzowa bardzo trudny. Obcięty budżet, rezygnacja z kluczowych zawodniczek - to tylko niektóre problemy, z którymi przyszło borykać się akademiczkom. Pomimo tego, gorzowiankom udało się po raz piąty z rzędu awansować do półfinału. Takiej serii nie miał w ostatnich latach w Polsce żaden zespół. Kluczowe pytanie na dziś brzmi, czy akademiczki są w stanie pokonać trzykrotnie pokonać CCC?
Wydaje się, że CCC ma kadrowo zespół mocniejszy, bardziej zbilansowany i przede wszystkie szerszy, ale nie należy zapominać, że podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego to drużyna niezwykle charakterna, potrafiąca jak mało który zespół zniwelować różnice potencjału czysto koszykarskiego zaangażowaniem, determinacją i walką o każdy centymetr parkietu. Z motywacją i zaangażowaniem podczas pojedynków z KSSSE AZS PWSZ polkowiczanki również raczej nie będą miały problemów, bo z kim jak z kim, ale akurat z tym zespołem mają wiele nieuregulowanych rachunków. Niezależnie od spekulacji na temat potencjałów koszykarskich obydwu zespołów, którym przyjdzie toczyć bój o awans do wielkiego finału Ford Germaz Ekstraklasy jednego możemy być pewni – czekają nas pojedynki pełne emocji, bo mecze pomiędzy CCC a KSSSE AZS PWSZ zawsze wyzwalają w zawodniczkach obydwu zespołów zaangażowanie, które sprawia, że rywalizacja ta aż kipi emocjami.
Pierwszy pojedynek półfinałowy już w najbliższą sobotę, o godzinie 15. Bezpłatne wejściówki na ten, a także niedzielny mecz można odbierać do piątku, do godziny 16 w siedzibie klubu, przy ulicy Dąbrowskiego 1a. Drugi mecz półfinałowy rozpocznie się o godzinie 17:45.