,

Lista aktualności

Wykrzesać z siebie jeszcze trochę motywacji

Często w swoim życiu mamy takie momenty, że pomimo zmęczenia, niechęci – czy w końcu własnego lenistwa, nijak nie chce nam się rano zerwać z łóżka. I w koszykówce znajdą się takie chwile – spokojne utrzymanie, przewodnictwo w grupie spadkowej, a tu nawet porażka daje nadal miano lidera tej grupy.

,

Czy w tej sytuacji podopieczne Miodraga Gajicia wykrzesają jeszcze z siebie odrobinę motywacji by walecznie stanąć w szranki z UTEX-em ROW Rybnik? UTEX-em, który jak lew walczy o utrzymanie, fundując w ostatnim meczu na własnym parkiecie spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej łódzkiemu rywalowi Widzewianek - zespołowi ŁKS Siemens AGD. Mirosław Orczyk zaklina się jak może, że nie dopuści do spadku swojej drużyny poza elitę, jak na razie jego zespół jest nad niebezpieczną kreską (ale tylko dlatego, że ma mecz rozegrany więcej od Odry Brzeg). W wypadku, gdy Odra Brzeg zaległy mecz swój wygra, bum, to ROW znajdzie się ponownie pod kreską. Jedyny plus dla dzisiejszych gości to… terminarz. Grają godzinę później niż spotkanie ŁKS-u z Odrą i dzięki temu mniej więcej po II kwarcie meczu w hali przy al. Unii rybniczanki będą wiedziały na czym mniej więcej stoją. W międzyczasie Widzew rozwiązał kontrakt z przyczyn osobistych z Joanną Górzyńską-Szymczak, a samej zawodniczce warto podziękować, że mimo pewnych niedogodności, reprezentowała łódzkiego beniaminka w 25 meczach (19x wychodząc w pierwszej piątce), przebywając  na parkiecie 614 min. i aplikując rywalkom 228 pkt. Był to jeden z najlepszych sezonów Joanny w jej dotychczasowej karierze – statystyk nie da się oszukać. Wracając do dzisiejszego meczu, to jak wspomniano Widzew może – ale nie musi, ROW musi. Ktoś odpowie – "musi to na Rusi", coś w tym jest, ale nie zmienia to faktu że potencjalna porażka gości w dzisiejszym meczu zrobi im duże "kuku", natomiast łodzianki wypadałoby żeby zmazały plamę po niedawnych derbach Łodzi, gdzie musiały uznać wyższość gospodyń tamtego meczu. Na razie dotychczasowy bilans i tabela przemawia za Widzewem, gdyż w tym sezonie na 4 pojedynki między tymi ekipami, aż 3-krotnie wygrywał Widzew (choć ten najważniejszy mecz przegrał). Kto dzisiaj poprawi/popsuje sobie to zestawienie? Początek odpowiedzi na to pytanie poznamy o godz. 18:00 w hali "Parkowa" w Łodzi.