,

Lista aktualności

Ewelina Kobryn: Gra w WNBA to spełnienie marzeń

- Bardzo się cieszę, spełniło się jedno z moich koszykarskich marzeń. Jestem zadowolona - będę grała w pięknym mieście, jakim jest Nowy Jork - kapitan Wisły Can-Pack Kraków Ewelina Kobryn dzieli się wrażeniami po meczu z CCC Polkowice oraz opowiada o swojej rozpoczynającej się wkrótce przygodzie z najlepszą koszykarską ligą świata WNBA.

,

Drugie zwycięstwo finałowe na waszym koncie. Jest już trochę spokoju i radości? - Obawiałyśmy się tych meczów, ale wiedziałyśmy, że jeżeli podejdziemy do nich bardzo skoncentrowane i zagramy swoją koszykówkę, nie powinno być większych problemów. Wczoraj zaczęłyśmy bardzo mocno i dobrze broniłyśmy. CCC wyszło troszeczkę jakby "nieprzygotowane" do tej rywalizacji - wykorzystałyśmy to i później kontrowałyśmy spotkanie. Dzisiaj rywalki wyciągnęły wnioski. Mecz na początku nie układał się po naszej myśli - nie mogłyśmy odskoczyć i nabrać wiatru w żagle, ale cieszę się, że w końcówce pokazałyśmy charakter, a wszystko funkcjonowało już tak jak trzeba. Nie przeszkadza ci nawet kontuzja palca. Zbierasz, blokujesz, rzucasz... - To wszystko to jest też szczęście, jeżeli wpada z dystansu. Próbuję jednak robić to, co jest niewidoczne dla zwykłego kibica, czyli staram się bronić, stawiać dobre zasłony i pomóc dziewczynom, żeby im się łatwiej grało. Ja wykonałam tylko te rzuty, które musiałam wykonać. Chciałam po prostu być i pomagać drużynie swoim doświadczeniem. Mam nadzieję, że to się przydało, a ja bardzo się cieszę, że mogę występować w tych spotkaniach. A już wkrótce będziesz występować także na parkietach amerykańskiej ligi WNBA. Spełnienie marzeń? - Właśnie będę grała z koleżanką (uśmiecha się do przechodzącej Kalany Greene - przyp. D.J.) i z Nicole w jednej drużynie. Informacja została potwierdzona na stronie internetowej WNBA. Bardzo się cieszę, rzeczywiście to jedno z moich koszykarskich marzeń. Spełnienie przyszło troszeczkę później, ale może wynikało to też z tego, że później zaczęłam grać w koszykówkę. Jestem niezwykle zadowolona - tym bardziej, że będę grała w pięknym mieście, jakim jest Nowy Jork. No i zapraszam do oglądania meczów. (śmiech)