28.09.2011 15:18, Damian Juszczyk
Sezon czas zacząć! Od razu hit przy Reymonta!
Nadszedł długo wyczekiwany moment! Już w sobotę (1 października) o godzinie 18:00 koszykarki Wisły Can-Pack Kraków rozegrają swój pierwszy mecz w sezonie 2011/2012. Zaczynamy z "wysokiego C - do hali przy ulicy Reymonta na jeden z hitów rozgrywek przybywa Lotos Gdynia!
28.09.2011 15:18, Damian Juszczyk
Starcia "Białej Gwiazdy" z Lotosem Gdynia od lat należą do szlagierów Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Wielkie emocje i pokaz koszykówki na najwyższym poziomie czekają nas zapewne i tym razem, a hala przy ulicy Reymonta znowu powinna wypełnić się do ostatniego miejsca.
Lotos w "jaskini lwa", a raczej w... smoczej jamie
Dla Wisły Can-Pack Kraków będzie to doskonała okazja do rewanżu. W ostatni weekend gdynianki pokonały wiślaczki w finale łódzkiego turnieju "Zawsze z Mistrzem". - Wiemy, że nie będzie łatwo. Nie chcę brzmieć arogancko, jednak Lotos będzie grał z mistrzem Polski, na dodatek w naszej hali. Musimy więc potwierdzić naszą wartość. O spotkaniu z Łodzi trzeba szybko zapomnieć. Turniej nie był najistotniejszy - najważniejsze jest to, by wygrać ligę - przypomina Milka Bjelica, która jeszcze w ostatnich rozgrywkach reprezentowała barwy gdyńskiego klubu.
Jednak kto tak naprawdę musi się rewanżować? Warto bowiem przypomnieć, że w ostatnim sezonie ligowym "Biała Gwiazda" w drodze do tytułu mistrzowskiego łatwo poradziła sobie z Lotosem, w półfinale zwyciężając 3-0 w meczach. Milka Bjelica - wówczas jako koszykarka ekipy z Gdyni - musiała więc zrezygnować z marzeń o mistrzostwie Polski. Teraz zapewnia, że zrobi wszystko, by z białą gwiazdą na piersi udało jej się je spełnić.
Hektolitry potu na treningach
- Przed nami mnóstwo pracy. Aż do tej chwili brakowało nam trzech podstawowych graczy. Teraz będzie już łatwiej. Musimy dawać z siebie wszystko na treningach - to jedyna droga, by wkroczyć na zwycięski szlak, który doprowadzi nas do Pucharu Polski i końcowego sukcesu w lidze - przekonuje Bjelica.
Wydaje się, że transfer nowej wiślaczki może być dużym atutem "Białej Gwiazdy". Milka została bowiem wybrana najbardziej wartościową zawodniczką (MVP) niedawnego turnieju w czeskim Trutnovie, a w Łodzi znalazła się w najlepszej piątce. Czy to właśnie ona okaże się najgroźniejszą bronią Wisły w starciu z jej byłym klubem?
Nieustraszone wiślaczki
- Cała Wisła będzie tą bronią - Wisła jako drużyna. Najlepszym sposobem, by wygrać i jednocześnie zachować trochę energii na kolejne spotkania jest gra zespołowa, w której każda z nas daje z siebie jak najwięcej. Nieważne, która z nas będzie wyróżniać się na parkiecie. Liczy się tylko zwycięstwo! - tłumaczy koszykarka.
A na dowód, że o porażce z Łodzi zawodniczki z Krakowa już zapomniały, dodaje: - Tak, "nowy" Lotos to dobra drużyna. Ale my... nikogo się nie boimy!
Zapraszamy do hali przy ulicy Reymonta w najbliższą sobotę (1 października). Początek meczu o godzinie 18:00.
Transmisję z tego spotkania przeprowadzi na żywo telewizja TVP Sport.